Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
@w_kiwi@ko_alka@la_nika@nat_not@_HolaOla_
Dzień dobry,
Kupujący w tym jednym czasie rozpoczął dyskusję(zgłosił problem) oraz wystawił mi negatywny komentarz, wysłał mi zdjęcię uszkodzonego towaru który ma uszkodzony króciec.Od razu przeprosiłem kupującego, zaproponowałem zwrot/wymianę towaru.Zadzwoniłem również aby szybko wyjaśnić problem co się niestety nie udało.Kupujacy był opryskliwy, obruszony, wręcz wściekły, powiedział że on towar odeśle jak bedzie chciał a pieniadze mam mu zwrócić natychmiast etc.Generalnie sądziłem że faktycznie my wysłaliśmy towar uszkodzony ale tak mnie kupujący zagotował swoim zachowaniem że sprawdziłem na kamerze czy rzeczywiście nadaliśmy część uszkodzoną(część o zawrotnej wartośći 45zł).Mialem nosa, ponieważ kupujący zamówił pompkę, która ma króciec a na tym króćcu był kawałek obcietego weżą i on to podczas ściągania(musiał to zdemontować aby założyć swój wężyk) najzwyczajniej w świecie ułamał.Nie dość że jest niemiły, to jeszcze bezczelnie kłamie i obarcza mnie winą.Doskonale widać stan części na kamerze(mam bezpośredni podgląd na stół do pakowania).Jakakolwiek rozmowa z tym człowiekiem nie wchodzi w grę.Podkreślam, nie uszkodził tego kurier, tylko na 10000% kupujący.Moje pytanie brzmi czy mając dowód w postaci nagrania/screenów mogę prosić allegro o usunięcie komentarza?
Prosić możesz a nawet trzeba ,bo skoro masz dobitne dowody winy klienta to i allegro nie powinno przejść obojętnie obok tego problemu . Kupującemu możesz również zasugerować aby zastanowił się nad zmianą opinii bo inaczej zgłosisz sprawę do organów ścigania (za próbę wyłudzenia i obrazę wizerunku firmy).
@w_kiwi@ko_alka@la_nika@nat_not@_HolaOla_ Wysłałem screeny z monitoringu jako dowód, dokładnie widać że mam rację ale allegro ma to w nosie.Nawet chyba dobrze mojego zgłoszenia nie przeczytali, proszą żebym kontaktował się z kupującym(jasno zaznaczyłem że nie ma to sensu ze wzgledu na jego zachowanie)."Dziękuje" allegro za wsparcie dla sprzedajacego.
Skontaktuj się z prawnikiem i pisz mu od razu przedsądowe wezwanie do usunięcia komentarza i wycofania roszczenia, albo składasz mu pozew o zniesławienie i próbę wyłudzenia. Jak masz mocne dowody i mu walniesz w pysk konkretnymi paragrafami, to albo powinien zrozumieć że przesadził i się wycofa, albo możesz ugrać w sądzie jeszcze jakieś odszkodowanie.