Klient zgłasza w dziad-systemie reklamacyjnym Allegro reklamacje. Sprzedawca nie ma towaru, nie wie skąd odebrać towar (gdzie wysłać kuriera), więc prosi o uzupełnienie danych przez klienta. Klient odpowie , albo i nie, ale już boot Alina straszy sprzedawcę: "ciągu 2 dni, określ, czy kupujący powinien udostępnić Ci towar. W razie potrzeby zaplanuj zwrot lub odbiór towaru. Szybkie ustalenie sposobu odbioru da Ci więcej czasu na sprawdzenie towaru przed upływem terminu rozpatrzenia reklamacji (14 dni)." Jeśli wybiorę "Zaplanuj odesłanie lub odbiór towaru" musze załączyć list, ale jak, jak nadal klient nie podał skąd.....
Kolejna sprawa, na rozpatrzenie reklamacji ustawowo jest 14 dni, ale od kiedy one "biegną"? Allegro twierdzi, że od chwili, kiedy klient zgłosi reklamacje, jednak sprzedawca nie ma towaru, więc nie ma jak go sprawdzić/zweryfikować co klient mu odesłał. Wydaje mi sie, że 14 dni jest na odpowiedz klientowi/reakcje, nie na decyzje, decyzje reklamacyjną mogę podjąć dopiero jak otrzymam towar.
