Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
@w_kiwi @ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_
Sytuacja doszła do granic absurdu. Koresponduję z Allegro przez zgłoszenie i w dyskusji założonej przez kupującego ale za każdym razem ze strony Allegro wypowiada się inna osoba zaprzeczająca poprzedniej i sytuacja jest dla mnie chora.
W dużym skrócie (choć i tak będzie długo). 17.08 kupująca zakupiła u mnie suplement diety - jest to 30 hermetycznie zapakowanych saszetek w kartoniku. Przy pakowaniu okazało się, że kartonik jest uszkodzony (wygląda to tak jakby położono na nim coś ciężkiego i się pogniótł). Natychmiast po tym anuluję zamówienie i zlecam zwrot środków i piszę kupującej jak wygląda sytuacja oraz że to była ostatnia sztuka, bo wycofujemy ten produkt z oferty. Kupująca proponuje, że jeśli kartonik jest zgnieciony ale saszetki są ok to ona to kupi za niższą cenę. Cena zakupu to 167,7 zł. 3 saszetki też są lekko zdeformowane (pozostałych 27 jest idealnych, niepogniecionych, bez najmniejszych uszkodzeń) - proponuję kupującej, że jej to sprzedam za 130 zł. Ona pisze, że weźmie za 120 - ok, zgadzam się i wystawiam ofertę. Już nie zmieniam zdjęć tylko wznawiam ofertę pisząc, że oferta obejmuje 27 saszetek bez kartonika. Wystawiam ofertę i po 30 sekundach jest sprzedana. Okazuje się, ze kupiła ją inna osoba. I tu zaczyna się mój problem.
Paczka zostaje nadana od razu, następnego dnia kupująca ją odbiera i 4 minuty po odebraniu paczki z paczkomatu wystawia negatywa - bo w opisie oferty nie było informacji, ze produkt jest bez kartonika. Zaczyna się wymiana korespondencji gdzie piszę kupującej, że w zakładce "moje zakupy" ma zawsze widok oferty z momentu zakupu i ta jest informacja, że przedmiotem sprzedaży jest 27 saszetek suplementu bez kartonika. Pani nadal twierdzi, że "da sobie rękę uciąć", że jak kupowała to opis wyglądał inaczej. Opisuję jej całą sytuację - nawet załączam screeny korespondencji z poprzednią kupującą nt. tego jak wyglądała sytuacja i dlaczego sprzedałam te saszetki bez kartonika (dodajmy za bardzo atrakcyjną cenę). Oczywiście proponuję, żeby dokonała zwrotu, bo skoro oczekiwała innego produktu niż dostała to odsyła przedmiot i dostaje zwrot środków. Kupująca zgłasza zwrot ale zakłada dyskusję - cytuję co pisze "zaczekam aż wypowie się Allegro gdy potwierdzi i sprawdzi czy opis był taki sam usune komentarz jeżeli okaże się ze Pani oszukuje w takiej sytuacji nie usune kom." "Tak jak napisałam czekam na odzew Allegro jeżeli Allegro to potwierdzi jak najbardziej usune komentarz" Allegro oczywiście w dyskusji potwierdza, że kupująca ma zawsze widok oferty z momentu zakupu. Komentarz nadal wisi. Pani zgłasza zwrot. Jednocześnie kupująca ogłasza, że jest prawnikiem i na co dzień pracuje z suplementami diety i pisze "Tak jestem pewna w temacie takim ze sprzedający nie ma prawa sprzedawać produktów bez składów co zawiera dany produkt jeżeli chodzi o suplementy czy leki". Generalnie Pani twierdzi, ze popełniłam jakieś straszne przestępstwo sprzedając jej suplement bez oryginalnego opakowania - przypominam, że mówimy o hermetycznie zamkniętych saszetkach z nazwą produktu na każdej, datą ważności i sposobem spożycia. Ale skoro popełniłam przestępstwo to biorę to na klatę - zaproponowałam jej, żeby mnie zgłosiła do sanepidu, na policję czy gdziekolwiek ma ochotę.
No ale do rzeczy - we wtorek mija czas na odesłanie zwrotu, zwrot ma nadal status "zgłoszony" więc wczoraj w dyskusji przypominam kupującej, ze zwrot nadal nie dotarł. Pani prawniczka pisze "Zwort został z utylizowany na przysługujące mi prawo o braku informacji co zawiera dana substancja" "Iż tego Pani nie miała produkt ze względu na bezpieczeństwo innych osób został utylizowany "- niestety takim językiem się ta pani posługuje. Proszę ją zatem o zakończenie dyskusji skoro rezygnuje ze zwrotu. Na co ona - "Będę dochodziła zwrotu pieniędzy od sprzedającej za sprzedamy wadliwy produkt zgodnie z prawem konsumenta o sprzedaży suplementów diety bez informacji o składzie". W swojej korespondencji z Allegro proszę o interwencje w dyskusji - Allegro pisze "Proszę Kupującego o potwierdzenie, czy towar został odesłany do sprzedającego. Sprzedający może wstrzymać się ze zwrotem środków aż otrzyma towar." Kupująca nie odpisuje tylko klika "poproś o pomoc Allegro". Allegro - proszę o odpowiedź w dyskusji do 06.09.23 godz. 11:46. Jeżeli sprzedawca nie udzieli wypowiedzi do terminu wskazanego powyżej proszę o ponowne wezwanie nas do dyskusji.
Absurd goni absurd, mam wrażenie że nikt z pracowników Allegro tej dyskusji nie czyta, a za chwilę kończy się czas na dogadanie i ta dyskusja będzie wisiała jako nierozwiązana obniżając mi jeszcze bardziej jakość sprzedaży. Proszę, żeby ktoś z Allegro przeczytał całą tę dyskusję i się w niej sensownie wypowiedział.
Kiedyś była możliwość wystawienia oferty prywatnej w której mógł licytować - zakupić tylko konkretny użytkownik. Dlaczego to zlikwidowano?
Obecny zarząd Allegro widocznie uwielbia takie trudne sytuacje.
Gdzie się dwóch bije (kłóci) tam trzeci korzysta... 😡
Naprawdę żałuję, ze nie anulowałam tego zakupu - pewnie też dostałabym negatyw ale przynajmniej wiedziałabym za co, a ta pierwsza kupująca miałaby produkt, który chciała za dużo niższą cenę.
pisz do allegro poza dyskusją
niestety każdy sprzedawca może trawić na w/w sytuację
i kupującego wybierającego tylko poproś o pomoc Allegro
sam miałem taką dyskusję, że kupujący poza zgłoszeniem bezsensownego problemu
nie odezwał się żadnym słowem a wybierał tylko poproś o pomoc Allegro
Prowadzę dyskusje z Allegro ale tam tez za każdym razem pisze kto inny i jest taki sam absurd
Doświadczony sprzedawca i dałeś się załatwić w tak prosty sposób, nie należy sprzedawać żeby być dobrym, wiesz że wystawiając w ten sposób mógł ktoś kliknąć kupno i tak się stało, przykra sprawa. Inna sprawa zachowanie tej kupującej -nie chce się komentować, ten kraj na psy schodzi.☹️
Tak, wiem, na pewno mam nauczkę na przyszłość ze nie ma co iść komukolwiek na rękę
problem polega na tym ze kupująca nie doczytala co kupuje i teraz oskarża mnie niemalże o zbrodnie przeciwko ludzkości zamiast dokonac zwrotu i zamknąć sprawę
@Health___Beauty zastanawia mnie tylko jedno ... dlaczego wysłałeś produkt bez opakowoania skoro je miałeś w jakm stanie by nie było . Mam aktualnie ofertę produktu z defektem ,paleta sikę majgnęła i pękł baniak z wodą destylowaną , uszkodziły / zalały / się opakowania , ale po wysuszeniu wraz z gołym produktem klient je otrzymuje
tu masz ofertę do wglądu https://allegro.pl/oferta/royal-brand-gold-woda-toal-100ml-bi-es-defekt-13987583431
@mdrogeria Nie wiem. Po prostu kupująca napisała ze weźmie same saszetki to jakoś tak odruchowo na to przystałam.
jescze żeby dopełnić obrazu kupującej - zakup był w piątek o 11:20. Kurier jest zamówiony na 12-14, zazwyczaj przyjedzą koło 13 ale w piątki zwykle jest wcześniej - często chwile po 12. Pakując te saszetki nie włożyłam do paczki paragonu - jak tylko to zauważyłam zrobiłam zdjęcie i wysłałam kupującej mailem. Nie chciałam już przepakowywac paczki żeby zdążyć przed kurierem. Zakładając dyskusje kupująca oczywiście napisała ze nie dostała paragonu. Jak jej napisałam ze przecież wysłałam jej mailem to mi napisała ze wystawiłam z wsteczna data (sic!) jak wiedziałam ze będzie problem z zakupem. I maila tez wysłałam z wsteczna data. Jak na prawniczkę słaba wiedza.
@Health___Beauty zbieg niedociągnięć i następijących po nich zdarzeń , nurtuje mnie tylko jedno cyt ,,Wystawiam ofertę i po 30 sekundach jest sprzedana ,, nie zauważyłeś jakiegokolwiek powiązania pomniędzy pierwszą klientką , a drugim zakupem? , sprawdź adresy , numery telefonów ... być poże znajdziesz jakieś powiązanie .
@mdrogeria Nie, to są zupełnie inne niepowiązane osoby. Moim zdaniem ta kupująca robiąca problemy oglądała ofertę tego produktu u innego sprzedawcy, nagle zobaczyła, ze pojawił się ten produkt prawie 50 zł taniej wiec kliknela bez wczytywania się w opis. Ponieważ robi z siebie osobę bardzo pewna swoich racji i nie dociera do niej, ze nie ma racji to po udowodnieniu ze opis się nie zmienił teraz się upiera ze jestem przestępca groźnym dla ludzkości bo sprzedałam suplement diety bez ulotki. Niech ona sobie myśli co chce ale niech Allegro zakończy te dyskusje bo jest ona w tym momencie pozbawiona sensu.
@Health___Beauty rada na przyszłość, można było zrobić zwrot tej kwoty prawie 50zł tej pierwszej klientce i wysłać jej ten produkt. Nie trzeba było wystawiać nowej aukcji. Jedyna strata to prowizja allegro od tej zwróconej kwoty. szybciej i mniej problemów.
@mikeza No tak tylko po stwierdzeniu tej wady pudełka ja od razu zleciłam zwrot środków, gdyby kupująca sama nie zaproponowała ze kupi saszetki bez kartonika to bym sama tego później nie wystawiła do sprzedaży - nawet bez kartonika, nawet po obniżonej cenie. Wiec w momencie propozycji zakupu po obniżonej cenie środki już były zwrócone, jedyna opcja to było ponowne wystawienie do sprzedaży. I tak, wiem, mogłam skontaktować się z kupująca przed zwrotem środków.