Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Zakupiłam personalizowane zaproszenia. Sprzedający w ciągu 3 dni roboczych nie wysłał zaproszeń. Prosiłam o zwrot pieniędzy, odpisali że zaproszenia są gotowe i nie będą stratni. Poprosiłam o wysyłkę tych zaproszeń, żeby nie robić nikomu już problemów i zapomnieć o tym sprzedającym. Sprzedający postawił warunek że wyśle zamówienie jak zmienię im ocenę na pozytywną. Odmówiłam. Poprosiłam o wysalanie zaproszeń kolejny raz. Dostałam odpowiedź, że oni mogą moje zaproszenia wystawiać gdzie chcą, z moimi danymi. Zaczęli mnie po prostu straszyć a zaproszeń wysłać nie chcą. Nie mam ani zaproszeń, ani pieniędzy i do tego jestem zastraszana przez sprzedającego. Co mam zrobić? Nie czuję się zbytnio bezpiecznie w tym momencie ?
@sylwia995s Podaj proszę numer zamówienia, o które chodzi.
22bf6a80-eec6-11ef-872d-1bb204e661a8
@sylwia995s dziękuję za numer zamówienia, zgłosiłam tą sytuację ze sprzedającym do weryfikacji.
Oczywiście że straszenie nie jest dozwolone ale taki negatyw też może być taką formą . Może firma miała problemy techniczne lub coś innego spowolniło ich zrobienie i wysłanie . Zawsze trzeba najpierw próbować polubownie rozwiązać problem zanim wystawi się opinię bo ta czasem nawet jedna może komuś zrujnować sprzedaż a nie zawsze jest winna osoba ,często maszyna lub inne przyczyny losowe.
@kolekcjoner608 nawet jeśli to nie wina człowieka tylko maszyny to zachowanie sprzedającego powinno być ukarane. Mieli ustalony termin, nie wywiązali się z niego z ich winy (człowieka, maszyny, etc.). Porządny biznes wziąłby to na klatę, przeprosił za zaistniałą sytuację, zwrócił pieniądze i koszty błędu przerzucił na siebie. A nie szantażował i zachowywał się jak burak. Życzę Ci żebyś dostał zaproszenia na ślub/komunię/ważne życiowe wydarzenie dzień po tym wydarzeniu. Zobaczymy czy będziesz taki wyrozumiały. Bądźmy wyrozumiałymi ludźmi, ale nie dawajmy sobie sr*ć na głowę.
Prosiłam o wysłanie zaproszeń jeszcze dzisiaj rano... Niestety sprzedający sam postanowił nie wysyłać zaproszeń tylko zwrócić pieniądze, na co na sam koniec napisał, że będzie wykorzystywał moje dane i wystawiał zaproszenia w celach sprzedażowych.
@sylwia995s , to napisz sprzedającemu, że sam fakt, że tak napisał i posiadasz to teraz na piśmie jako dowód zezwala Ci na pozwanie go z art. 266 KK.
Kodeks karny
Art. 266. [Ujawnianie informacji w związku z wykonywaną funkcją]
§ 1. Kto, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Do tego można jeszcze podciągnąć RODO i prawa do własności intelektualnej, jeśli w zaproszeniach był wykorzystany jakiś Twój autorski projekt.
Pisałam najpierw do sprzedającego na co było brak odpowiedzi. Jak dodałam negatyw, od razu dostałam odpowiedź ... Zaczęłam być szantażowana że zaproszenia wysla jak zmienię opinie. Są jeszcze inne opinie oznaczone u sprzedającego jako 'nieuprzejmy sprzedający'. Gdyby faktycznie zaproszenia były wysłane w ciągu 3 dni roboczych bym usunęła opinie. Ale nawet negatywny komentarz nie pozwala na szantażowanie ludzi. Mam prawo jako kupujący dodać opinię i z takiego prawa skorzystałam . Ale nikt nie ma prawa nikogo szantażować, ja nikogo nie szantażuje że chcę zwrot pieniędzy bo opiszę sytuację na grupach czy w internecie bo są to groźby karalne.
Rozpoczęłam dyskusje na allegro. Sprzedający dostał wiadomość, że albo wyśle zamówienie w ciągu 24h, albo na konto zostaną nałożone ograniczenia sprzedaży. Konto które działa 4 miesiące ...
Opisałam sytuację która była zgodna z prawdą, że zamówienie nie zostało dostarczone. Zaproszenia zakupione 19 lutego. Poprosili o zmianę opinni, zmieniłam i ostrzegam innych, że jeśli nie chcą być szantażowani i zastraszani w wiadomościach prywatnych niech omijają ta aukcje dla własnego spokoju.
Tu radzę zrobić kopię wiadomości od sprzedawcy i zgłosić sprawę w najbliższym komisariacie lub prokuraturze. W końcu jaką masz pewność, że sprzedawca nie spełni swoich gróźb.