Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Coraz częściej mam do czynienia z praktyką, że kupujący korzystając z darmowej dostawy i zwrotu po prostu wypożyczają sobie przedmioty. Nie zgłaszają żadnych zastrzeżeń co do towaru, następnie w ostatnim 14 dniu generują kod zwrotu, przetrzymują rzecz kolejne dwa tygodnie (mają 14 dni na nadanie zwrotu) i tak przez miesiąc używają rzeczy (noszą buty, kurtki, używają torebek itd), aby później je zwrócić. W ten sposób nie muszą nic kupować, bo co i róż mają nowe ciuchy/buty nic za nie nie płacąc. Ja natomiast zostaje z torebką z urwanym uchwytem, butami ze zniszczonymi obcasami itd. Typowe cwaniaczki myślą, że wszystko im wolno. Miałem osoby , które potrafiły wywinąć taki numer kilka razy. Co z tym zrobić? Czarna lista nie rozwiązuje problemu, bo jest tego coraz więcej, na dodatek jeden z drugim, pisze, że dokona zakupów z drugiego konta? Macie jakiś pomysł na takich gagatków. Nie dość że tracę czas, pieniądze (niszczą towar), to jeszcze jestem stratny na prowizjach od wysyłki smart (której allegro nie zwraca), zaczynam dopłacać do cwaniaków, którzy robią sobie z allegro wypożyczalnię.
Witaj, @Nash2006.
Przyjmując warunki programu Smart! dla sprzedających zobowiązałeś się respektować zapisy regulaminu, w tym punktu III. 3. k. o treści: "Warunki szczegółowe kwalifikujące Sprzedającego do korzystania z Usługi: k. zagwarantowanie darmowego zwrotu Towaru. W przypadkach, w których zwrot ten ma nastąpić z Polski do Czech lub Niemiec, jest on realizowany wyłącznie na koszt Sprzedającego, który zobowiązany jest udostępnić Kupującemu bezpłatną etykietę zwrotną."
Nie możesz ograniczać ani pozbawiać kupujących ich praw wynikających z uczestnictwa w programie Smart!. W dodatku jako osobie prywatnej, nieprowadzącej przedsiębiorstwa nie przysługuje Ci zapisane w ustawie konsumenckiej prawo do pomniejszenia ceny zwracanego towaru.
Musisz zdecydować, czy bardziej opłaca Ci się uczestnictwo w programie Smart! i przyjmowanie ewentualnych darmowych zwrotów, czy wolisz skorzystać z dobrodziejstw sprzedaży prywatnej bez Smarta (w tym z prawa do nieprzyjmowania zwrotów).
Nie chodzi mi o to, że ktoś zwróci towar, ma do tego prawo (tak jak pisaliście jeśli mam smart), ale o to, że zwracają go ewidentnie używany, uszkodzony, brudny itp. Jeśli mi się coś nie podoba, jest za duże, za małe nie odpowiada mi kolor itp to zwracam, ale nie korzystam. Mi samemu nigdy nie przyszło do głowy by zwrócić sprzedawcy przedmiot, który był przeze mnie używany lub zniszczony i nie ma tu znaczenia czy byłaby to firma, czy osoba prywatna. Po prostu jeśli coś odsyłam to w takim stanie jaki do mnie dotarło.
@Nash2006 Nie, kupujący ma prawo do zwrotu także wtedy, gdy używał towar. Firma może w takie sytuacji pomniejszyć zwracaną kwotę, Ty nie możesz, chyba że jesteś przedsiębiorcą. Jeśli tak, to nadal masz wszystkie ofert nieregulaminowe, bo nie podajesz danych wymaganych ustawą. Jeśli nie jesteś, nie możesz niczego pomniejszać, musisz przyjmować zwroty i oddawać pełną kwotę. Allegro to nie zabawa.
Allegro to nie zabawa ,a może jednak dla niektórych kupujących to jest zabawa i celowe rujnowanie i wykorzystywanie chorego przepisu na szkodę tych co chcą coś sprzedać by dorobić sobie parę groszy. Trudno będzie nad tym zapanować jak będą tacy którzy taki proceder pochwalają i nawet do niego w pewien sposób zachęcają .
Dziękuje za zrozumienie, ja nie zabraniam nikomu zwrócić towaru (jeżeli po prostu coś nie pasowało, nie spodobało się lub z jakiegoś innego względu), ale nie po to by coś zniszczyć lub zużyć, gdy może ktoś inny z chęcią by to kupił i był zadowolony z rzeczy. Znam sprzedawców, u których klienci robią tak z nowymi telefonami, laptopami konsolami itp, co później zrobić z taką rzeczą (zawsze będzie się stratnym), to nie jest uczciwe postępowanie klientów (chociażby ze zwykłej przyzwoitości). Ci co to akceptują, wychodzą z założenia że klient jest najważniejszy, ale w ten sposób ci wspaniali klienci niedługo wejdą nam na głowę. Zrozumienie dla takiego zachowania zazwyczaj wyrażają osoby, które same tak interpretują przepisy nadużywając zakupionych przedmiotów, a następnie je zwracają.
@Nash2006, widzę, że sprzedajesz jako osoba prywatna. Zawsze możesz zrezygnować z opcji Smart! i usunąć warunki zwrotów ze swoich ofert. Wówczas każdorazowo przyjęcie zwrotu od Kupującego będzie Twoją decyzją. Dopóki jednak korzystasz ze Smart! w swoich ofertach, jesteś zobowiązany do umożliwienia Kupującym odstąpienia od umowy.
@mr_oma Jak to możliwe, że ten sprzedawca ma Smart, a nie daje czasu na odstąpienie w zakładce Zwroty?
@xyz96, jeśli uważasz, że jakaś oferta sprzedającego łamie regulamin, zgłoś to, proszę, poprzez formularz zgłoszeniowy. Zweryfikujemy to i w razie potrzeby podejmiemy odpowiednie środki.
@mr_oma 😄
Rozumiem, że wiesz o naruszeniach, ale Ci to nie przeszkadza jako pracownikowi Allegro.
@xyz96, wyciągnąłeś dziwne wnioski z prośby o kierowanie ewentualnych zgłoszeń do dedykowanego formularza. 🧐
@mr_oma A Ty nie odpowiedziałaś na moje pytanie.
No i się Majeczce oberwało za nieswoje winy😀
Rozumiem, że wiesz o naruszeniach, ale Ci to nie przeszkadza jako pracownikowi Allegro.
Zapewne trzeba zgłosić daną aukcję 'oficjalnie' przez system ichniejszy. Moderatory pewnie mają co robić i nie będą każdej oferty przeglądać. Może nawet oni nie zajmują się ocenami czy oferta ma jakieś niuanse, itp.
Ja też mam co robić i nie będę każdej oferty przeglądać i zgłaszać dziesiątki razy, bo za pierwszym razem zgłoszenia zazwyczaj są nieskuteczne. Dla mnie naturalne jest, że jeśli pracownik Allegro wie o naruszeniach, powinien podjąć odpowiednie działania, a nie odsyłać mnie do formularzy.
Dopóki jednak korzystasz ze Smart! w swoich ofertach, jesteś zobowiązany do umożliwienia Kupującym odstąpienia od umowy.
Ale na jakich zasadach? Takich samych jak dla konsumentów?
@exoryna, udostępnienie możliwości zwrotu towaru (odstąpienia od umowy bez podania przyczyny) jest warunkiem Smart!. Nigdzie jednak nie informujemy o tym, że musi odbywać się to identycznie, jak jest to zapisane w ustawie o prawach konsumenta.
Kluczowe jest to, że klient musi mieć możliwość bezpłatnego zwrotu towaru zakupionego w ramach Smart! - jednak sprzedający (gdy jest osobą prywatną) nie musi dawać na to 14 dni.
Dzień dobry, mój problem został źle zrozumiany. Nie chodziło mi o to, że nie chce przyjmować zwrotów, bo dobrze wiem, że przy oznaczeniu smart, kupujący mają do nich prawo. problem polegał na tym, że kupujący często wykorzystując prawo do zwrotu używają przedmiotu przez kilka tygodni (nawet miesiąc), chodząc w butach, nosząc ubrania itd a następnie je zwracają. Ich stwierdzenie czy chcą zostawić sobie przedmiot nie polega jedynie na zmierzeniu, oglądnięciu itp. Po prostu przez kilkanaście dni zużywają zakupioną rzecz, a następnie ją zwracają. Oddawano mi buty z zepsutym zamkiem, torebkę z urwaną rączką itd, gdzie przy zakupie przedmioty ta nie posiadały wyżej wymienionych wad. Chodzi mi o to że, ja nigdy nie zrobiłbym czegoś takiego, oddając używany, zniszczony przedmiot, według mnie wymaga tego uczciwość i przyzwoitość. Akceptuje zwrot jeśli ma on przyczynę rozmyślenia się, zły rozmiar, niedopasowanie itd, ale jeśli ktoś nie chce danej rzeczy to czemu używa jej nagminnie przez kilkanaście dni a następnie ją zwraca. Czy to jest uczciwe postępowanie?
@Nash2006 "Chodzi mi o to że, ja nigdy nie zrobiłbym czegoś takiego, oddając używany, zniszczony przedmiot, według mnie wymaga tego uczciwość i przyzwoitość." - to samo napisałem wcześniej, ale oczywiście mój post zniknął w tajemniczych okolicznościach, bo niektórym wszystkowiedzącym "alfą i omegą" z tego forum nie wolno zadawać trudnych pytań.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
Biorąc pod uwagę, że wykorzystywanie możliwości darmowego zwrotu powoli staje się patologią, a sprzedający są coraz częściej traktowani jak wypożyczalnie, należałoby ten proceder ukrócić.
Obiecałaś dziecku cukierka, a potem mówisz, że samo ma sobie kupić 🤣
Miłego dnia, uciekam, zanim oberwę.😃
Jak tak będziecie rozpieszczać klientów na każdym kroku przyzwalając na takie perfidne zachowania względem sprzedawców jakie wskazał założyciel wątku to może z czasem nie będzie miał tu kto sprzedawać .Tak nie może być że ktoś celowo kupuje przedmioty potrzebne mu jednorazowego wykorzystania a potem oddaje częściowo zużyty lub uszkodzony i domaga się zwrotu pełnych kosztów a sprzedawca podparty do muru nie ma wyjścia albo odda kasę albo straci reputację ,którą latami sobie ciężko wypracował .Tu są potrzebne konkretne zmiany .