@xyz96 "Nie żadnych dodatków, tylko czegoś, co jest z natury rzeczy nieodzownym elementem wyposażenia, bez którego telefon nie działa i nie będzie działał."
Dopóki nie kupisz ładowarki, której kupujący nie zakupił?
"Ty tego nie rozumiesz, ja rozumiem."
Rozumiem, że nie miałeś czasu spojrzeć na dowolny sklep czy oferty na Allegro, które dokładnie informują, co jest wraz z telefonem. Zdarza się.
"Dla Ciebie niemal wszystko jest bezpodstawne, a dla mnie dokładnie odwrotnie."
Bo nie podajesz argumentów. Tylko padają stwierdzenia. Niczym niepoparte, bo jak wspomniałem, nie ma argumentów.
Swoją drogą próbujesz atakować mnie, nie rozumiem dlaczego. Jestem kupującym, klientem. Tak jak ty. Z czym masz problem? Bo mam zdanie poparte faktami?
"O tirach już było, teraz jest o siodle, a chodzi o ładowarkę do telefonu"
Słownik języka polskiego - hasło "analogia".
"o braku której nic nie wspomniano w opisie urządzenia, a powinno się wspomnieć"
Nie powinno, wymyślasz jakiś obowiązek, którego nie spełnia chyba jakikolwiek sklep w Polsce. 🙂
"Nie byłoby problemu, całego zamieszania i potrzeby pisania elaboratów."
Póki co ty zakłamujesz rzeczywistość, piszesz o "zuych" sprzedawcach, co ci zaprzeczają i zapewniasz, że gdyby znalazło się 10 kupujących to by potwierdzili bzdury pisane na kolanie przez Twoją osobę. Przykro mi, że nie chcesz znaleźć argumentów do dyskusji i zasłaniasz się głosem anonimowego ludu, który jak widać ci nie przytakuje. Napisałem wywód licząc na cywilizowaną dyskusję, otrzymałem w zamian powtórzenie tej samej tezy, której jedynym argumentem jest "bo tak" i "bo wredni sprzedający".
