Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Od 1 listopada 2022 r. zmienią się ceny dostaw u poszczególnych przewoźników. Podwyżki możecie uwzględnić w Waszych cennikach dostaw. Zwiększymy też maksymalną kwotę dostawy, która kwalifikuje ofertę do bycia Smart!
Poniżej znajdziecie ceny obowiązujące od 1 listopada 2022 r.
Zwiększą się również opłaty za usługi dodatkowe InPost realizowane zarówno w ramach Smart!, jak i bez tego oznaczenia.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie w tym artykule.
Powinni obniżyć abonament Smart do 9,90 zł rocznie i przerzucić 100% kosztów na sprzedających. Do tego powinni potroić aktualne koszty przesyłki Smart, które zależne są od kwoty transakcji, bo za mało płacimy. Może w ogóle niech usuną Smart i zaczną doliczać 100% kosztów przesyłki sprzedającym, bo Kupujący muszą mieć wysyłki za darmo.
Myślę, że minimalna prowizja na Allegro powinna wynosić 2 zł, a w każdej kategorii 20% powinno być standardem.
I oczywiście prowizja liczona również od kosztów przesyłki, którą my będziemy pokrywać. Chodzą też plotki o opłacie wyświetleniowej - min 10 gr za wyświetlenie oferty.
Na popularnym konkurencyjnym serwisie również zaczynają wysyłać nowe cenniki od listopada 🙂 dobrze już było. Zostanie nam stragan o ile nie zlikwidują gotówki.
Stragan to bardzo dobre rozwiązanie, sobota niedziela jadę na giełdę a w tygodniu odpoczywam. Tyle samo wychodzi co 7 dni w tygodniu na allegro. Na allegro nawet nie chce mi się sprzedawać i nic wystawiać. Kumpel w Białymstoku też likwiduje sprzedaż na allegro. Wysyła 800-1500 paczek dziennie a zostaje tyle co ze sklepu stacjonarnego. (w sklepie zachęca klientów cenami jak na allegro a nawet taniej)
800-1500 paczek dziennie ? Sorry, to nie jest możliwe.
Kiedy na twoim bazarze wszyscy otworzą stragany z tym samym towarem to zaraz zatęsknisz za Allegro synu miernoty :)))
Hmmm, pamiętam czasy jak jeden taki nie za duży wybierał z półek drożyznę a druga taka w koszyczek wrzucała te jego wybory co by udowodnić rządzącym ich nieudolność. No, ale wtedy chleb kosztował 2 złote, a nie 10 jak dzisiaj. No, ale łuny dajom to suweren ich kochajom! Cóż DROŻYZNA ma PiSie imię i tyle!
Ten jeden to Jarosław PiS Kaczyński, ta druga to Beata PiS Szydło. Oboje "JEDYNIE SŁUSZNI" przez osiem ostatnich lat, jak w PRL-u. Dzisiaj obydwojgu powodzi się lepiej niż nieźle. Jednak najważniejsze jest to, że wkrótce po ich wizycie ten sklepik na warszawskim Żoliborzu UPADŁ! Allegro niech też uważa, aby podobnie nie "przedobrzyć" 🙂
bo tak ciężko nie wciskać polityki do co drugiego wątku 🤦:płeć_żeńska:
I ujrzał Pan pracę naszą……
I uradował się……
A potem zapytał o zarobki nasze……
I usiadł…… I zapłakał……
Jeszcze chwila, a przejdę na tradycyjne zakupy stacjonarne. Kombinujcie dalej Państwo Allegro :-)))
większość ludzi już kupuje stacjonarnie, myślę że gdyby nie smart allegro już by padło
Ani święcona woda ani smart może nie pomóc jak się większość klientów pokapuje że mając darmową dostawę kupują drożej niż tam gdzie nie ma tej "cudownej formuły". Smart trzyma allegro tylko dlatego że robi to dobre złudzenie a w rzeczywistości tracą na tym i sprzedawcy i kupujący.
Jest jeszcze coś takiego jak niedostępność towaru w najbliższej okolicy. Tym samym wyprawa samochodem może być nieopłacalna, bo dzisiaj paliwo kosztuje krocie! Przy regularnych operacjach sprzedażowo/zakupowych SMART może być opłacalny, mimo wszystko.
Powiedz to temu z chaty w Bieszczadach :-)))
i kupisz sobie nawet na dożywocie a na allegro nikt nie będzie oferował produktów albo w takiej cenie że **piiip**yliard smarków ci nie pomoże
Drogie Allegro,
dosłownie "drogie", bo nazwać tego inaczej po prostu się nie da...
Z tej strony głos malutkiego niszowego sprzedawcy prywatnego, który wyprzedaje zalegające mu graty.
Czy ktoś tam u Was miał czas usiąść chwilkę i pomyśleć, że balansujemy już na krawędzi OPŁACALNOŚCI sprzedaży na Waszej platformie?
Czy ktoś zastanowił się 5 minut, że kolejne +1zł prowizji od każdej sprzedaży przedmiotu TOTALNIE WYCINA sprzedaż przedmiotów drobnych, ale jakże potrzebnych ludziom? Głupie śrubki, spinki, drobne akcesoria, bezpieczniczki, rezystorki, scalaki po złotówce... ciach... były, nie ma, znikają, bo do ich sprzedaży OD TEJ PORY wszyscy będą dokładać... nie, przepraszam, nie będą. Te przedmioty ZNIKNĄ z oferty [edycja]
Osobiście, wobec wszelakich zmian jesiennych, ja przyjmuję strategię: jeżeli czegoś nie mogę sprzedać za min. 10zł, nie wystawiam tego. To idzie do UTYLIZACJI. Nie ważne, że sprawne, nie ważne, że komuś może się przydać, nie ważne, że ktoś tego potrzebuje więc szuka oferty. Nie, śmietnik, ja nie będę dokładał! Nie będzie dokładać też wielu myślących ludzi.
Chwila refleksji, zatrzymajcie się na chwilę i pomyślcie... Jeszcze nie jest za późno.
Nie będzie zatrzymywania się. Obserwuję od 2016 roku kiedy portal został sprzedany funduszom inwestycyjnym wzrost kosztów sprzedaży ( prowizji, abonamentu, dodatkowe opłaty) i ciągłe zmiany zasad, które zmierzały do przyciągnięcia kupujących. Ta opłata to zapewne kolejny sposób na dodatkowe przychody - przy 1-2 mln transakcji dziennie daje przychód 500-600 mln zł rocznie. Abonament jakiś czas temu podniesiono z 9,99 na 49 zl miesięcznie, dużo sprzedawców zrezygnowało. Ta opłata nie dotyczy sprzedawców z wykupionym abonamentem- przynajmniej na razie. Sprzedawcy mający większą ilość sprzedanych przedmiotów pewnie wrócą do Abonamentu.
Zgadzam się jako kupujący. Dzięki obecnej "technologii" tej platformy udało się kupić na Allegro specjalne, i to nowe, śruby do starych okien, których ktoś pozbywał się ze swoich zapasów za grosze! Teraz ta gałązka może być podcięta, o ile całkiem nie wycięta.
Drogi Marc_Oz, ta gałązka będzie wycięta, gdyż nikt nie zechce dokładać do sprzedaży takich przedmiotów. O tym właśnie pisałem: o całkowitym wycięciu w pień całego asortymentu przedmiotów drobnych, a jakże potrzebnych, których ludzie często tu szukają, nie mogąc znaleźć ich nigdzie indziej. Powstanie pula przedmiotów NIEDOSTĘPNYCH, których nijak nie da się kupić stacjonarnie (rzadkie, niszowe) i pula przedmiotów, których zakup na Allegro będzie niemożliwy bądź w najlepszym przypadku zdecydowanie nieopłacalny, gdyż znacznie taniej będzie stacjonarnie.
Pamiętam czasy, gdy Allegro było miejscem przeznaczonym typowo do wyprzedawania zalegających gratów - było przyjazne takim transakcjom. Teraz jest to supermarket dla dużych wyjadaczy, choć na ironię losu zakrawa fakt, iż ci wyjadacze po prostu uciekają we własne platformy, własne sklepy. Dlaczego? Za drogo jest. Większość zysku zjada Allegro, czyli pośrednik, wykonując w tym nieproporcjonalnie mniejszy nakład pracy, przy zerowym ryzyku.
Potrzebujecie dowodu, że tak jest? Znajdźcie sobie dowolny przedmiot, taki od 200-300zł wzwyż. Porównajcie cenę na Allegro z ceną np: z porównywarki. Niejednokrotnie okaże się, że poza Allegro, w normalnych cywilizowanych sklepach Internetowych (nie takich typu firma-krzak) jest ponad 10% taniej, do tego często darmowa przesyłka. Dlaczego? Te sklepy już sprzedają z (rozsądną) marżą, zaś na Allegro jest marża + prognozowany (bo określić dokładnie tego nie sposób) koszt prowizji. Ostatnio, szukając czujek dymu na system D+H 24V, czujki poza Allegro kupowałem 60zł/szt taniej. Przy 4 sztukach jest 240zł do przodu.
Prawdę mówiąc czekam na pojawienie się przyjaznego drobnym sprzedawcom miejsca, w które mógłbym się przenieść, miejsca działającego jak Allegro 10-15 lat temu. Niby są alternatywy, ale pewien zagraniczny duży portal wcale nie jest znacznie tańszy, rodzima platforma na trzy litery działa jak portal ogłoszeniowy i nie łączy zamówień na kilka przedmiotów w jedną całość. Zakładać własny sklep internetowy do wyprzedaży zalegających używanych (czasem nowych = nigdy nie użytych, ale kupionych dawno temu) gratów? Głupota.
BTW: zajrzałem rano na maila, ile odpowiedzi do mojego pierwotnego posta się pojawiło... z 5 co najmniej. I co najmniej 3 brakuje. Wielki brat działa 😉