anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Problem z zwrotem towaru od klienta w przypadku złożonej reklamacji

AKBGroup
#9 Pomysłodawca#

Opis sytuacji:
Zmagamy się z trudną sytuacją związaną z klientem, który otworzył dyskusję/reklamacji, domagając się zwrotu pieniędzy za rzekomo uszkodzony towar. Nie jest to kluczowe w tej sprawie, ale warto wspomnieć, że towar był używany, co jednak nie wyklucza możliwości reklamacji przez okres 2 lat.
Przebieg sprawy:
1. Zaproponowaliśmy darmowe zamówienie kuriera w celu przeprowadzenia diagnostyki towaru. Klient zignorował tę propozycję.
2. Nasze kolejne prośby wysyłane po kilku dniach również zostały zignorowane.
3. Klient nas ignorował, a po pewnym czasie system Allegro zaproponował mu zamknięcie dyskusji. Klient zamknął dyskusję.
4. Po zamknięciu pierwszej reklamacji klient po kilku dniach otworzył nową dyskusję, tym razem żądając wymiany towaru. Ponownie zaproponowaliśmy odbiór towaru na nasz koszt w celu przeprowadzenia diagnostyki, ale klient odrzucił tę propozycję, twierdząc, że „nie ufa naszej diagnozie”.
5. Ostatecznie klient złożył wniosek o rekompensatę w ramach programu Allegro Protect, nie zwracając nam towaru.
6. Konsultant Allegro włączył się do sprawy i stwierdził, że musimy zwrócić pieniądze klientowi za towar.
Chcielibyśmy zaznaczyć, że rozumiemy konieczność wystawienia odpowiedzi na reklamację w ciągu 14 dni, w przeciwnym razie reklamacja jest uznawana za zasadną (Art. 561/5).
Jednak nie do końca rozumiemy, jak interpretować i od kiedy liczyć ten termin w przypadku tej sprawy, biorąc pod uwagę:
• Początkowe zgłoszenie reklamacji, późniejsze zamknięcie dyskusji przez klienta, a następnie otwarcie nowej z żądaniem wymiany towaru.
Zadaliśmy pytanie do wsparcia technicznego Allegro:
W odpowiedzi Allegro wskazało, że przekroczyliśmy 14-dniowy termin na rozpatrzenie pierwszej reklamacji i jako podstawę wzięto właśnie tę pierwszą reklamację, którą klient zamknął. Według Allegro, klient nie jest teraz zobowiązany do zwrotu towaru, a my musimy zwrócić pieniądze.
Nie do końca rozumiemy to podejście, biorąc pod uwagę, że:
„Art. 561/2. § 1. Kupujący, który wykonuje uprawnienia z tytułu rękojmi, jest obowiązany na koszt sprzedawcy dostarczyć rzecz wadliwą do miejsca oznaczonego w umowie sprzedaży...”
Pytania do społeczności:
Chcemy zrozumieć, jak prawidłowo interpretować i stosować przepisy w tej sytuacji. Oto nasze główne pytania:
1. Jak prawidłowo określić początek 14-dniowego terminu?
o Jeśli klient zamyka dyskusję, a następnie otwiera nową z innym żądaniem (np. najpierw zwrot pieniędzy, potem wymiana towaru), czy nowe żądanie oznacza początek nowego terminu, a poprzednie jest anulowane?
2. Jak uwzględniać obowiązek klienta zwrotu towaru?
o Zgodnie z Art. 561/2 klient ma obowiązek zwrotu towaru na koszt sprzedawcy. Czy to zobowiązanie jest ignorowane, jeśli termin odpowiedzi na reklamację został przekroczony?
3. Jak postępować w przypadku nadużywania procedury przez klienta?
o W naszej sytuacji klient nie tylko ignorował nasze prośby o zwrot towaru, ale także kilkukrotnie zmieniał swoje żądania i otwierał nowe reklamacje. Jesteśmy gotowi wypełniać swoje obowiązki, ale jak postępować, gdy klient celowo utrudnia proces?
4. Jak przebiega rekompensata pieniężna w takiej sytuacji?
o Konsultant Allegro stwierdził, że musimy zwrócić pieniądze. Jak powinien wyglądać ten proces, jeśli klient zgłosił wniosek w ramach Allegro Protect? Czy musimy samodzielnie zwrócić pieniądze klientowi, czy też w tym przypadku pieniądze zwraca Allegro, a my musimy rozliczyć się z platformą?
Nasze stanowisko:
Jesteśmy otwarci na każde uczciwe rozwiązanie problemu. Nawet w przypadku pełnego zwrotu pieniędzy chcielibyśmy otrzymać nasz towar z powrotem. Jednak wydaje się, że obecny system pozwala klientowi zamówić towar, zgłosić rzekomą wadę, celowo nie zwracać towaru i – z powodu błędów w procedurze wynikających z ciągłych zmian żądań i przedłużania dyskusji – narazić sprzedawcę na stratę towaru o wartości około 400 zł oraz obowiązek wypłaty rekompensaty.  @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @ayo80 @nat_not @_HolaOla_  

oznacz moderatorów
6 ODPOWIEDZI 6

foto-hurtownia
#10 Popularyzator#

"Jesteśmy otwarci na każde uczciwe rozwiązanie problemu. " - niestety, uczciwości ciężko szukać na Allegro. Jak sami zauważyliście, istnieje pewien dysonans, jeżeli chodzi o kwestie tego, czy datę rozpoczęcia reklamacji liczyć od dyskusji, czy zgłoszenia poprzez formularz reklamacyjny, a także jak rozumieć zakończenie reklamacji - czy jeżeli kupujący oznaczy taką "dyskusję reklamacyjną" jako rozwiązaną, to czy uznawać to za zaspokojenie jego roszczenia?

 

Niestety, nie ma jednoznacznej odpowiedzi, Allegro najpewniej będzie interpretowało te zawiłości na korzyść kupującego, więc najbezpieczniej rozumować je w ten sposób. Co do zasadności można się kłócić, bowiem kupujący oznaczył dyskusję jako rozwianą, natomiast Allegro zabrało Ci pieniądze i dało jemu. Niestety, część kupujących jest świadoma tego wszystkiego i tak starają się manipulować reklamacjami, przeciągając je, otwierając i zamykając, żeby Allegro wypłaciło im pieniądze z Twojego konta, jednocześnie mając produkt. Jeżeli jest o co się kłócić (chodzi o wartość zamówienia),  a Allegro dalej będzie stało przy swoim, to możesz zawsze wysłać im przedsądowne wezwanie do zwrotu Twoich pieniędzy - może wtedy Twoją sprawą zajmie się ktoś bardziej, nazwijmy to, "pozytywnie zmotywowany" i nie obciążą Cię własnymi decyzjami o przyznaniu klientowi pieniędzy z reklamacji. Allegro lubi powtarzać, że nie jest stroną w transakcjach, jednocześnie stając po jednej stronie i wręcz wymuszając pewne rzeczy na sprzedającym wbrew jego woli - zasadnie czy nie.

 

Więc cytując jeszcze raz "Jesteśmy otwarci na każde uczciwe rozwiązanie problemu" - wy tak, ale nie oczekujcie tego po innych, bo niestety się najpewniej zawiedziecie.

 

PS. A co do sytuacji - klient odmówił udostępnienia towaru, a to jest jego obowiązek przy reklamacji, więc dał wam podstawę do jej odgórnego odrzucenia.

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Jak liczyć- liczysz od dnia złożenia (tej pierwsze) dyskusja nie musi być reklamacją. więc jeżeli nie odnieśliście się w tym terminie to jest uznana (tak wiesz o tym)

Oczywiście kupujący miał obowiązek udostępnić wam towar w celu reklamacji (chcieliście odebrać) i wówczas należy odrzucić rekalamcję z powodu braku weryfikacji.

oznacz moderatorów

-GOSI-
#10 Popularyzator#

Bardzo ważny temat.

oznacz moderatorów

TechartGSM
#9 Pomysłodawca#

Załóż że nie rozpatrzyłeś reklamacji w terminie. W takiej sytuacji kupujący może wybrać sposób rozpatrzenia reklamacji, wybrał zwrot pieniędzy. Mimo to, MUSI udostępnić do odbioru przedmiot reklamacji, w przeciwnym wypadku sprzedający może odmówić zwrotu środków. Wg mnie, jeżeli Allegro zdecyduje się wypłacić AP nawet jeżeli sprzedający nie udostępni do odbioru reklamowanego towaru, to proszę bardzo - kto bogatemu zabroni - ALE NIE MOŻE WTEDY OBCIĄŻYĆ TĄ KWOTĄ SPRZEDAJĄCEGO. Mylę się?

oznacz moderatorów

KOGIEL_T
#12 Orędownik#

@TechartGSM może i się nie mylisz, ale ja tak miałem raz, że sprzedający nie oddał towaru, a AP wypłaciło kasę i obciążyło mnie, przy kolejnej takiej sytuacji, napisałem tu na forum, czy tak powinno być i drugim razem kupujący miał przedmiot, dostał kasę, ale mnie nie obciążyli, więc różnie to bywa

oznacz moderatorów

RED
#21 Demiurg#

@AKBGroup no właśnie - ile reklamacji jest w dyskusji?

kiedy się kończy jedna, a zaczyna druga?

wg allegro zgłoszenie reklamacji w dyskusji z roszczeniem - to jest jedna reklamacja

jeżeli kupujący ją zamyka to od niej odstępuje

nowa dyskusja to nowe inne roszczenie

----------

źle rozumujecie - macie się dowiedzieć co źle zrobiliście wg allegro

jakie jest jego roszczenie do was

piszcie do allegro protect, że kupujący nie udostępnił towaru sprzedawcy w celu wykonania reklamacji

oznacz moderatorów