Skoro jesteście tutaj aby nam wyjaśniać, to proszę wyjaśnić tą kwestię:
Jak ma się naliczanie prowizji do kosztów dostawy z nazwą Allegro, (np. allegro praczkomaty) gdzie górna kwota jest ustalona przez allegro i jest to kwota, którą sprzedawca płaci firmie kurierskiej, do rzekomego zawyżania kosztów dostawy przez sprzedawców? Jeśli celem tej rzekomej reformy jest ograniczenie takich praktyk, prowizja powinna być liczona tylko od form dostawy nie będących allegro czymś tam, czyli np. zwykłej wysyłki kurierskiej. Ale i my to wiemy i Wy tym bardziej, że nie jest to cel, a jedynie pretekst do tego aby pozyskać środki za coś co się Wam nie należy.
Przedmioty są sprzedawane z jakimś tam zyskiem, z doświadczenia wieloletniego z allegro wiem, że śmiesznie małym lub prawie żadnym, albo stratą bo sprzedawca nawet nie wie że na wyróżnieniu płaci 50% extra prowizji.
Ale liczenie 16,5 % prowizji od dostawy z ustaloną ceną, na której sprzedawca i tak bez prowizji realnie dokłada jest po prostu gwałtem, bo to nie jest relacja biznesowa. I żadne bajki o przeciwdziałaniu zawyżaniu cen tutaj nie mają zastosowania. Tak samo jak te, że prowizja od wysyłek ze Smartem nie będzie liczona. Wow! Może dlatego, że zarówno 0% od 0, jak i 16,5% od 0 to też 0?
Teraz trzeba uważać co się wystawia i za ile, i sprawdzać jaki % klientów dokupuje inne przedmioty i czy w ogóle. Bo jak nie to do każdego pojedynczego zakupu dopłacasz klientowi 1,5 zł.
A te bajki statystyki mnie śmieszą. Nowym zawsze idzie lepiej. Co raz widzę takich nowych, którzy wchodzą. Ciekawe dlaczego za jakiś czas łapią zadyszkę i już im tak nie idzie? Bo nie trafili w same beststellery, bo magazyn trochę leży, bo niektórych produktów jest w ogóle ciężko się pozbyć? Widziałem już wielu takich, którzy kiedyś byli czymś, a teraz są już tylko najwyżej klientami allegro, ze Smartem, ale tym za 49 zł, nie na swojej aukcji. O ile w ogóle jeszcze tu zaglądają.
Nie zainwestowaliście 1 mld. Za pewne duża część tego to koszty bieżące + smart. Smart to inwestycja? To są wydatki bieżące funkcjonującego programu, żadna inwestycja. Jak zrobię darmową wysyłkę w sklepie to ludzie z niej skorzystają, jak wyłączę to przestaną. Wydany 1 mln w styczniu na darmowe wysyłki, następnie jej wyłączenie da mi równe 0 dodatkowych zamówień z tego tytułu w kolejnym. Wy macie lepiej, bo u Was i tak duża część kupi, a nie wydalibyście na smarta..Ale faktycznie dobrze jest to tak traktować, wygodnie. Bo jednocześnie rośnie Wam przychód z prowizji i jednocześnie inwestycje. A tak na prawdę Wzrost to nie jest suma obu. To jest raczej prowizja-koszt smarta. I to jest to co macie na prawdę. Ta wartość wzrosła? Szczerze wątpię. Może mam dostęp do ułamka statystyk, ale jeśli przełożyć zgodnie z zasadami statystyki dużą próbę na ogół, to tak to wygląda.
A najlepsze jest, że jeśli użytkowników smarta będzie przybywać, to koszty będą dalej rosły. (ehkm, inwestycje?) Ale prowizję od wysyłek już wprowadziliście. Co zrobicie potem? Zostanie tylko większy % i większy dodatkowy % od wyróżnienia. Aha, no tak można jeszcze wyróżnienie zrobić za 150 zł. Wtedy będzie jedno na produkt i wystarczy. Pytanie kto za nie będzie płacił, jak bez niego zaraz będą te bez wyróżnienia i to bez opłaty. Już teraz widzę, że jest co raz mniej, a niektórzy nawet najwięksi sprzedawcy (tacy którzy mają nawet 1 mln obrotu na m-c) wystawiają może 10 ofert na wyróżnienie.
To jest tak jak w serialu Dolina Krzemowa. Ktoś wymyśla jakąś bzdurę w Power Poincie, prezentuje ją innym. Niezależnie czy wyliczenia są realne, możliwe i czy faktycznie opłacalne. Grunt, ze projekt wygląda dobrze. Reszta przyklaśnie. A potem cała organizacja, nie bacząc na koszty i konsekwencje realizuje tą "wizję".
