Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam,
moja sprawa wygląda tak, sprzedałem prawie rok temu nowy telefon na allegro. Kilka dni temu 2 października kupujący zgłosił wadę fizyczną telefonu a po kilku dniach wadę prawną tego zakupu. W między czasie cały czas korespondowałem z kupującym, starając się mu pomóc rozwiązać tą sytuację i kilkukrotnie prosząc go o ustosunkowanie się czego ode mnie oczekuje. Dopiero dziś dostałem informację zwrotną, że chce zwrotu pieniędzy. W między czasie kupujący korespondując ze mną korespondował również z obsługą Allegro. A człowiek z obsługi allegro (nie wiem kto ponieważ nie podpisują się imieniem i nazwiskiem, choć wypadało by) poinformował kupującego aby zgłosił sprawę na policję).
Moje pytanie czy dopuszczalne jest aby pracownik allegro przed zakończeniem czasu na rozpatrzenie reklamacji (mija dziś o północy) i będąc cały czas mógł namawiać kupującego do zgłoszenia sprawy na policję ? Przecież ja chciałem pomóc kupującemu.
Wydaje mi się, że pracownik popełnił błąd w tej sytuacji. W tej sytuacji chciałbym się dowiedzieć przynajmniej imię i nazwisko tego pracownika. Czy mogę gdzieś zadzwonić na jakąś infolinię Allegro, ponieważ nigdzie nie znalazłem aby mogły być w związku z tym wyciągnięte jakieś konsekwencje wobec tego pracownika?
Tak ale co innego jest kodeks cywilny a co innego kodeks karny jeżeli mowa o oszustwie i policji tego ten wątek dotyczy.
Jeżeli chodzi o kodeks cywilny to operator w umowie może sobie zawżeć co tylko mu się żywnie podoba. I nawet później może dochodzić swoich racji w sądzie.
Ale nie zmienia to faktu, że policja nie będzie Cię ścigać na podstawie umowy zawartej z operatorem, jeśli finansowo jesteś z nim, że tak powiem na zero. To chyba oczywiste?
@PixelArt-PL @Nikt tu nie mówi o tym, że policja będzie Cię ścigać w sprawie Twojej umowy z operatorem.
Tu chodzi o to, że kupujący może złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 286kk wobec Ciebie.
No ale to Ty nawiązałeś do umowy z Orange. Kupujący może sobie składać zawiadomienie nawet do Św. Mikołaja a jeżeli chodzi o policje to odeślą go z kwitkiem bo pytanie policji "urządzenie Pan ma? mam, "było sprawne w momencie zakupu?" było. To z czym Pan do nas przychodzi?
A urządzenie miałem prawo sprzedać bo na fakturze wyraźnie mamy zapis "zakup urządzenia" a nie najem czy dzierżawa. Tyle w temacie jeśli chodzi o prawo polskie a nie prawo orange, które myślę dla policji nie ma żadnego.
Jeszcze raz powtarzam urządzenie jest moje (według prawa polskiego a nie Orange). I tym myślę, że można by zakończyć ten wątek.
@PixelArt-PL faktura fakturą a czytałeś umowę którą podpisałeś?
Kończąc już ten wątek, umowy cywilne rozpatruje sąd a nie policja. Czy uważasz, że policja zajmuje się umowami cywilnymi? Przecież mamy w Polsce ustawy, konstytucje a nad tym wszystkim jeszcze dyrektywy Unii Europejskiej.
By the way: Czy wiesz ile już musiały ciężkich milionów złotych zapłacić firmy pokroju Orange za właśnie wadliwie skonstruowane umowy ?
Jak już mówiłem kończę tą konwersację bo musiałbym tu spędzić czas do rana, a może jeszcze dłużej żeby wyjaśnić różnice między fakturą, umową cywilno-prawną a ustawodastwem i dalej Policją.
@PixelArt-PL @Zapomniałem jeszcze dodać, że na allegro zabronione jest sprzedawanie telefonów kupionych w systemie ratalnym ale to Ciebie pewnie nie dotyczy bo kto by się tam przejmował jakimś regulaminem 😉
@PixelArt-PL sprawdziłam Twoją dyskusję (założona 02.10 z innym roszczeniem). Kupujący 13.10 przedstawił swoje roszczenie, w odpowiedzi na Twoje pytanie (zadane tego samego dnia). Odpowiedziałeś na nie dopiero dzisiaj po tym jak kupujący poprosił nas o pomoc w dyskusji i po naszej wypowiedzi. Doradca zasugerował klientowi zgłoszenie sprawy na policji w związku z charakterem sprawy i brakiem Twojej odpowiedzi w dyskusji. Z tego co widzę jesteś już w kontakcie z kupującym.
Tak jak pisałam, masz możliwość złożenia reklamacji obsługowej przez formularz. Prześlij w niej skriny wypowiedzi, którą uważasz za błędną.
Nie prawda! Cały czas byłem w kontakcie z kupującym.
@PixelArt-PL zrzuty, które zamieściłeś potwierdzają to co pisałam powyżej. 13.10 zapytałeś czego klient oczekuje, na co także 13.10 odpisał ci, że chce odesłać telefon i otrzymać zwrot środków (na tę wiadomość nie otrzymał odpowiedzi od Ciebie). Następnie pod ostatnią wypowiedzią klienta (13.10) masz informację, że poprosił nas o pomoc (16.10) i dalej naszą wiadomość (16.10).
No ale miałem czas do końca 16.10.2025 na rozpatrzenie reklamacji i ją rozpatrzyłem, minęły 3 dni od mojej odpowiedzi to chyba nie przestępstwo żeby skłądać zawiadomienie na policję. Chyba, żę jest to przestępstwo to wypadałoby powiadomić wszystkich sprzedąjących na Allegro, że nie mogą odchodzić od komputera jeżeli coś sprzedają bo inaczej zajmie się wami policja.
I proszę nie wprowadzć w błąd społeczności allego, że nie kontaktowałem się ze sprzedającym bo jak widać na screenach robiłem to.
Nie macie prawa w tej sytuacji podżegać do zgłaszania sprawy na policje kiedy nikogo nie oszukałem!
Wręcz przeciwnie kupujący wiedział, że telefon jest zakupiony na raty a teraz po usterce fizycznej telefonu chce go zwrócić.
Niestety ale działacie grubo na niekorzyść sprzedających a w dodatku bez powodu chcecie poprzez kupujących podżegać do zgłaszania sprawy na policje pomimo, że termin na rozpatrzenie reklamacji jeszcze nie minął. Nie mieliście do tego prawa!!!
@PixelArt-PL mylisz tu pewne rzeczy. Nigdzie nie napisałam, że nie było z Twojej strony kontaktu, natomiast klient czekał na Twoją odpowiedź 3 dni. Więc pisząc, że byłeś w ciągłym kontakcie nie piszesz prawdy. Klient o tym, że jest to telefon na raty dowiedział się z dokumentów sprzedaży, które udostępniłeś w dyskusji, dlatego jego roszczenie się zmieniło z naprawy na zwrot.
Sugestia doradcy co do zgłoszenia sprawy na policji nie dotyczyła bezpośrednio tego, że się w dyskusji nie wypowiadałeś przez 3 dni, a tego, że sprzedałeś towar, który prawnie nie jest Twój a firmy Orange. Natomiast to, że się przestałeś odzywać sprowokowało tę sugestię, ponieważ sytuacja zaczęła wyglądać podejrzanie > sprzedałeś telefon z ratami > klient dowiedział się o ratach, chce odesłać telefon > ucichłeś na 3 dni.
@PixelArt-PL musisz wiedzieć, że w dyskusji trzeba odpowiadać nawet jak wiadomość od kupującego nie wymaga odpowiedzi, pamiętaj!!! Twój wpis zawsze musi być ostatni
I jest, w czym problem?
@PixelArt-PL problem w tym, że 13-tego, to nie Ty odpowiedziałeś ostatni, tylko kupujący, bo na odpowiedz masz tylko 24h
No to zgłoś to na Policję!
@PixelArt-PL już ubieram buty i zaraz lecę, bo u nas tylko do 20:00 mają czynne😁
Nie była potrzebna fatyga i pośpiech. Zgłoszenie można również zrobić elektronicznie 😁
Mnie interesuje co innego. Dlaczego korespondując z kupującym, czy też ze sprzedającym pracownik allegro w swoich mailach się nie przedstawia? Czyżby była to obawa przed poniesieniem konsekwencji za złe decyzje, czy może w allegro pracują ludzie źle wychowani.
@BTGroup bo w Allegro większość pracuje na czarno i boją się, że urząd pracy się dowie😁, a tak na poważnie, to zauważ , że u nich wszystko jest tajne/poufne, przez 25lat nawet własnego numeru telefonu się nie dorobili😉, a może mają, tylko jest tajny🤔
@BTGroup rzeczywiście nie we wszystkich ścieżkach kontaktu z nami pracownicy Allegro są podpisani imieniem i nazwiskiem, niektórzy tylko imieniem. To nie jest ich indywidualna decyzja, tylko Firmy, chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Co do ewentualnych konsekwencji za złe decyzje związane z wykonywaną pracą, odpowiada za nie ich pracodawca, a nie oni, co wynika bezpośrednio z art. 120 Kodeksu pracy - dla Was nie ma więc żadnego praktycznego znaczenia nazwisko osoby, z którą korespondujecie.