Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam.
Czy silnik spalony przez zwarcie spowodowane ślimakiem podlega rękojmi? @Syrena_zT @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @nat_not @_HolaOla_
@YACCON Masz na myśli stworzonko czy trybik ?
Zwierzę
@YACCON jeśli urządzenie jest dostosowane do pracy na zewnątrz powinno mieć stosowne zabezpieczenie , a w przypadku braku takowego odpowiednią instrukcję dla użytkownika ,
Cześć, @YACCON. Klient złożył reklamację i jako sprzedający, jesteś zobowiązany do wydania decyzji w ciągu 14 dni (od momentu zgłoszenia reklamacji przez klienta). Nie jestem w stanie podać Ci jaka ona powinna być - możesz ją uznać lub odrzucić (jeśli zdecydujesz się na drugą opcję, to pamiętaj uzasadnić decyzję klientowi). 😊
Nie chodzi mi o tą reklamację. A tak w ogóle napisałem mu wiadomość w dyskusji i czekam na odpowiedź.
Gwarancja już minęła ale co rękojmią?
Czy mogę odmówić że względu na uszkodzenie przez ślimaka?
@YACCON decyzja należy do Ciebie - czy odrzucisz reklamację czy ją uznasz. Ważne jest, żeby w przypadku odrzucenia reklamacji uzadadnić to kupującemu.
Jeśli odrzucę i uzasadnienie że powodem było uszkodzenie spowodowane ślimakiem to będzie ok?
@YACCON Nie bardzo rozumiem jak biedny ślimaczek może uszkodzić silnik. Nawet jeżeli wlazł i jakoś uszkodził to przyczyna jest w konstrukcji silnika. Czy każde stworzenie może tam wleźć i zrobić sobie gniazdko w skrzynce zasilającej?
Biedny ślimak, wlazł do śmiertelnej pułapki, a co na to obrońcy środowiska?
Jakimś cudem dostał się na płytkę z elektroniką i zrobił zwarcie
OK, ale jakim prawem tam wszedł? Czy urządzenie było hermetyczne, przystosowane do pracy w różnych warunkach na przykład w ogrodzie?
Czy może to było urządzenie przystosowane do pomieszczeń suchych, do mieszkania, ale i tutaj jakaś osa czy inny szerszeń może wlecieć do wentylatora i zaszkodzić silnikowi. A może użytkownik stosował silniczek przy akwarium ?
Najważniejsze czy była instrukcja eksploatacji czy silnik pracował tam gdzie pracować powinien i był właściwie zabezpieczony.
Obawiam się że trudno ci będzie to ustalić.
Jest to filtr piaskowy do basenu.
Może stać na dworze
No to kiepsko to wygląda. Slimak był u siebie, w swoim środowisku, miał prawo a może nawet obowiązek sprawdzić co mu tam postawiono.
Możesz zaryzykować i odrzucić reklamację ponieważ użytkownik nie zabezpieczył dostatecznie urządzenia przed dostępem ślimaków, gryzoni i innych stworzeń. Ale czy to wystarczy nie wiem.
@YACCON pytanie tylko jak on tam wlazł ? wada konstrukcyjna czy nieuprawniona ingerencja użytkownika ... Urządzenia przystosowane do pracy w wilgoci elektronikę mają hermetyczną , 2 lata nie minęły to i uszczelka nie powinna być w złym stanie , ślimak raczej nie przegryzł , może inne stworzonko oszamało , a ślimak w poszukiwaniu azylu stracił życie
@YACCON oczywiście możesz uzasadnić, że to było powodem uszkodzenia.
ślimak dostał się przez otwory wentylacyjne i został usmażony ....
co na to rękojmia?
@YACCON cóż moim zdaniem ważne są dwie kwestie
1) czy urządzenie było dostosowane do pracy w ogrodzie ( naturalnym srodowisku ślimaków) i jeśłi tak to czemu nie było odpowiednich zabezpieczeń na otworach wentylacyjnych ?Moim zdaniem to podlega rękojmi - to producent/sprzedawca jest odpowiedzialny aby urządzenie było bezpieczne i pracowało w przeznaczonym do tego środowisku
2) jeśli taka musi być konstrukcja to czy w instrukcji obsługi była informacja że urządzenie może być narażone na wtargnięcie ślimaków( lub innych żyjątek) i że to uzytkownik jest zobowiązany do jego odpowiedniego zabezpieczenia (np poprzez umieszczenia na odpowiedniej podstawie) - jeśli takiej informacji w instrucji nie było - także moim zdaniem reklamacja jest zasadna
Natomiast jeśli urządzeni było zamontowane w niepoprawnym miejscu albo też była odpowiednia infromacja w instrukcji to moim zdaniem można reklamacje odrzucić powołując sie włśnie na te czynniki
@_Likos_ Warto by jeszcze zapytać czy urządzenie w ogóle posiadało instrukcję w języku polskim ( w co szczerze wątpię, bo kto by się tam przejmował takimi **piiip**ołami ) więc jeżeli jej nie było, to proponuję dogadać się z kupującym i wziąć to na klatę. Konsekwencje sumy zaniedbań które widzę po przeczytaniu tego bardzo lakonicznego opisu mogą być mocno nieciekawe jeżeli trafi na kumatego kupującego.
@cztery_bez_atu cóż o takich oczywistościach jak instrukcja po polsku nie wspominam bo przyjmuje importer/producent/sprzedawca czy ktokolwiek wprowadzający urządzenia elektryczne do sprzedaży wie że taki dokument powinien być.