Rzeczywiście, jest to jakiś pomysł, ale sęk w tym, że onabsię nie chce zakończyć, tzn po każdym odświeżeniu znów się pojawia.
Co do tego kto dostanie książkę, to już miałem podobną sytuację kiedy wystawiałem obcojęzyczne książki dla dzieci na różnych grupach Facebookowych. Na zdjęciu kilkadziesiąt książek i nagle wszyscy rzucają się zamawiać 4 tytuły. Muszę przyznać, że niespecjalnie znalazłem się jeszcze wtedy na dziecięcych po angielsku i umieściłem książki z wydawnictwa Osborn i Gruffalo na tym zbiorowym. Powiedziałem wszystkim, że niedostępne, tymczasem zatrzymalem je na specjalną to okazję jaką będzie otwarcie mojej księgarni internetowej BUKINI, na które to serdecznie wszystkich zapraszam. Niestety wszystko strasznie się przeciąga, bo kombinuję jak tu opracować metodę na szybkie wpisanie dużej ilości, pojedynczych tytułów, do księgarni. Mam pewne pomysły, ale może odkrywam coś co już dawno ktoś wymyślił.
Jeżeli znacie jakieś sposoby to proszę pomóżcie.
Wogóle to mam pod górkę. Te książki zagraniczne są piekielnie drogie. Cena zaczyna się od 50 zł i w górę. Nie mam pojęcia jak je sprzedawać. W Polsce nikt nie ma takich, a i ilości mam po parę tysięcy po angielsku, niemiecku, szwedzku, francusku, duńsku, fińsku, norwesku mam trochę po włosku, portugalsku, rosyjsku, ukraińsku, niderlandzku, chorwacku litewsku łotewsku rumuńsku grecku, Najbardziej mi brakuje hiszpańskich i włoskich, jakby ktoś wiedział gdzie można kupić tak ze dwie palety, to jestem chętny. A może macie dostęp do hurtowni B2B? Trochę żałuję pieniędzy, ale wypatrzyłem tam że dwie palety francuskich i włoskich.
A! Zapomniałbym o czeskich! Mam dużo, ale nie wiem jak je sprzedać. Poradźcie proszę. Mam nawet pojedyńcze w urdu, hebrajsku i arabsku. Ta księgarnia będzie miała największy zbiór książek z każdego zakątku świata w Polsce, to napewno, muszę jeszcze sprawdzić czy nie w Europie. Dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi.
