Używamy plików cookie, aby umożliwić Ci korzystanie z naszej strony, poprawiać jej funkcjonalność oraz przetwarzać informacje analityczne. Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak korzystamy z plików cookie. Po akceptacji strona zostanie automatycznie odświeżona.
Zgodę na wykorzystywanie plików cookie wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub zmienić klikając w Ustawienia plików cookie, w stopce strony. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
Autoryzacja nie powiodła się. Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Używamy plików cookie, aby umożliwić Ci korzystanie z naszej strony, poprawiać jej funkcjonalność oraz przetwarzać informacje analityczne. Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak korzystamy z plików cookie. Po akceptacji strona zostanie automatycznie odświeżona.
Moim pomysłem jest zmiana nowego widoku na stary, tamten był o wiele prostszy i czytelniejszy. Kupowanie na allegro było przyjemnością, a aktualnie kilka pierwszych stron zajmują reklamowane produktu i zanim się dokopię do normalnych ofert tracę ochotę na zakupy...
Stary widok bez produktyzacji był czytelny i przyjemny dla ok
Zapomnij, Allegro ma w baaaardzo głębokim poważaniu jakiekolwiek rozsądne pomysły. Sam widzisz - 175 głosów poparcia i „odrzucono”. Ja swego czasu wręcz błagałem, żeby przywrócili możliwość sortowania alfabetycznego. Odpowiedź „nie, bo mało kto z tego korzystał”.
Nowa wyszukiwarka na Allegro to jakiś totalny dramat. Zamiast ułatwić życie, tylko je utrudnia. Przede wszystkim – dlaczego zabraliście opcję „szukaj w opisach”? Wiele razy znajdowałem dzięki temu konkretne części, numery katalogowe, detale techniczne – teraz tego nie ma, i nic nie mogę znaleźć. Czuję się, jakby ktoś mi celowo ograniczał dostęp do pełnej oferty.
Druga sprawa – wyszukiwarka pokazuje tylko część dostępnych produktów. Wiem, że coś jest wystawione, bo miałem to w obserwowanych, ale wpisując nazwę – tego nie ma. Co to ma być? Mam się domyślać, że istnieje więcej wyników niż mi pokazujecie?
No i jeszcze to wciskanie ofert sponsorowanych. Zamiast najtańszych albo najlepiej dopasowanych, widzę same drogie aukcje z reklamą. Fajnie, że sprzedawcy mogą się promować, ale ja jako kupujący nie chcę, żeby to mi rozwalało wyszukiwanie.
Mam konto od lat, zostawiłem tu kupę pieniędzy, ale powoli zaczynam mieć dość. Robienie zakupów przez Allegro stało się męczące, a przecież miało być szybciej i prościej. Serio, przemyślcie to, bo niedługo ludzie zaczną na poważnie szukać alternatyw.
Jako kupujący i ja i wszyscy moi znajomi od czasu wprowadzenia nowych zasad wyświetlania się produktów ( schowania ich w zakładce "Pokaż X Ofert) nie możemy znaleźć przedmiotów na Allegro. Tym samym korzystamy z innych sklepów internetowych i zakładki google, ponieważ tam można już znaleźć wszystko. Proponuję powrót do wyświetlania się wszystkich ofert.
Powiedzmy sobie prawdę. ALLEGRO NA NAS LEJE CIEPŁYM.
Dlaczego?
Allegro żyje głównie ze sprzedawców, a nie z kupujących. Tak, wiem. Bez kupujących nie było by Allegro, ale ludzie i tak będą kupować. Nowa wyszukiwarka jest po stronie sprzedających. Przecież nie dali żadnych MERYTORYCZNYCH argumentów, aby poprzedniej i przyjaznej użytkownikowi wyszukiwarki nie przywrócić. Bo prawdy się nie mówi, gdy robi się z premedytacją na czyjąś korzyść.
Szukanie po numerach seryjnych części, kodach produktów, rozmiarach, kodach producentów, kodach sprzedawców, po rozmiarach, przymiotnikach/określeniach/epitetach... To historia. Kupno wszelkich części zamiennych, ubrań, produktów niszowych, unikatowych, ale także produktów gdzie na rynku istnieje masa podobnych, z dużą konkurencją wyłącznie TO KATORGA! No ja już ubrań nie kupuję, olej i części do samochodu to pół godziny walki po której wyłączam Allegro na dwa tygodnie.
Czemu tak się dzieje? Odpowiedź brzmi. Przez chińską konkurencję. Allegro zrezygnowało z walki o świadomego konsumenta. Przykro to mówić, ale to prawda. Uderzyło w walkę o masy, a masa ciągnie w dół. Taka jest niestety prawda.
Wyszukiwarka to jedno. Spójrzcie to się z Allegro dzieje. Monety, WYZWANIA! (kup za 80zł, damy Ci złotówkę <którą odbierzemy od sprzedającego, dlatego macie teraz na Alle Drogo inne ceny>), losy... Tygodniowe, sezonowe, roczne... Przecież wiadomo, że na loteriach najwięcej zarabia organizator. Do tego mamy Gwarancję najniższej ceny... Z tym, że często znajdziemy na samym Allegro niższa cenę tego samego, no ale żeby dostać zwrot, cena musi być niższa poza Allegro. Wszyscy już zauważyli, że po zakupie danego produktu, sprzedawcy często obniżają ceny, a po trzymaniu ich dłużej w koszyku, np. dwie doby ,czasami te ceny rosną. Oczywiście nie cały koszyk i pewne kategorie. O naszym szukaniu w opisach nawet nie wspomnę. Marzyłem kiedyś, że ta funkcja będzie rozbudowana i połączona z wyszukiwaniem wielu produktów. To przecież byłoby krok w rozwoju i zakupy marzeń.
Zamiast tego zabrali nam co najlepsze, a potem zas*ali wyzwaniami, żebyśmy (chyba jacyś mniej ambitni klienci raczej) wydawali więcej i kiedy oni chcą, a nie kiedy konsument chcę zrobić zakupy. Chyba myślą, że promocje dla **piiip**ów z Temu i **piiip**s, oraz takie manipulowanie cenami w Polsce też będzie działać, więc budują drugie Temu, zamiast budować jakość.
No i nasza wyszukiwarka magiczna. Wczoraj szukałem starej niszowej książki wydanej około 15 lat temu. Wpisałem tylko pół tytułu, a jest on nawet w polskim wydaniu po angielsku. Wyskoczyły mi trzy oferty. Każda od innego sprzedawcy, wszystkie używane, żadnych łącznych aukcji/kategorii/wyników. Jednak gdy wpisałem ten sam niepełny tytuł u pierwszego u pierwszego sprzedawcy, okazało się, że tylko on sam posiada 4 egzemplarze tej książki, każda w różnej cenie i stanie. Tak, później już wyskakują wszystkie na głównej.
Zanim znajdziemy normalne ceny, trzeba się przekopać przez 10% promowanych produktów. To jeszcze było do przełknięcia już 20 lat temu, no ale w połączeniu z wszystkim robi się dno. **piiip** nie jest modny w Polsce tak jak w Niemczech, bo mieliśmy fajne Allegro. Ale zaraz będziemy mieć hybrydę Temu z **piiip**em i nazwą Allegro. Jak się pojawi nowa solidna konkurencja, to zdmuchnie Allegro, bo wchodzą w takie bagno, z którego się nie wygrzebią. Myłę się? W historii było masę potęg i liderów rynku, którzy po odwróceniu się od klienta zanotowali ostatni. Tak, **piiip** ciągle istnieje, ale ceny mają takie, że nawet na niemieckie standardy to bardzo drogo. Bezos jest bardzo bogaty, już mu nie zależy tak, jak wtedy gdy **piiip** bym wart 10.000$.
Także, ja już nie wierzę, że staną po naszej stronie. Tam jest przecież sztab fachowców, a pomysł był może jakiegoś zięcia kogoś z szefostwa. No to trzeba wmawiać klientom, że był dobry.
Alledno, albo AlleDno!!! Niestety coraz ciężej sie kupuje i dlatego coraz częściej i coraz więcej osób kupuje na innych portalach, bo tutaj dno się zaraz urwie.
Aby dodać komentarz, musisz się zarejestrować. Jeśli jesteś już zarejestrowany, zaloguj się. Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś, zarejestruj się i zaloguj.