Nie sprzedaję na czeskim allegro i nie mam zamiaru więc jak allegro.pl "uszczęśliwiło" nas na siłe i wrzucało automatycznie nasze oferty na zagraniczne portale to ręcznie usuwałem je z tych rynków aby tak czasem żadne zamówienie tam nie zostało złożone. I wszystko było ok do wczoraj.
Nie wiem jakim cudem ale 4 oferty ( z moich ponad 2 tyś ofert) zostały wrzucone do allegro cz. i wczoraj o 22:30 wpadło mi jedno zamówienie. Dzisiaj rano to zauważyłem więc chciałem od razu zwrócić środki kupującemu i anulowac transakcję bo nie mam zamiaru z powodu jednej oferty kombinować w księgowości aby wystawiać fakturę w czeskich koronach.
Kwota do zwrotu 1698 koron , chce zlecić zwrot a widzę że na koncie wisi tylko 1503 korony bo allegro już pobrało sobie prowizję z tego konta. Nie mogę otrzymać zwrotu prowizji aby zlecić zwrot bo aby otrzymać zwrot prowizji to najpierw muszę zwrócić środki. Stwierdziłem że dopłacę tą resztę na to czeskie allegro aby jak najszybciej zwrócić kasę klientowi to okazuje się że nie mogę wpłacić tylko różnicy czyli 195 koron tylko muszę wpłacić 1698 koron a potem sobie to zwrotnie przelać jak otrzymam zwrot prowizji.
Co za [edycja] wymyślał ten system?? Nie dość że muszę przewalutować kasę wpłacając PLN na czeskie allegro to potem muszę drugi raz to przewalutować jak będę chciał zwrócić te czeskie korony na konto polskie.
