Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Przed chwilą po wpisaniu jakiekolwiek frazy zauważyłem, że wyszukiwanie działa jedynie dla produktów a nie ofert. Nie mam opcji rozłączenia produktu.
Czy to jakiaś zmiana czy błąd ? @w_kiwi @ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_
Powinniśmy Royowi ufundować jakąś nagrodę – żeby zorganizować taką dezorganizację potrzeba szczególnego talentu – to są po prostu czary! - jak on to pięknie uskutecznił, całkowity nieomal demontaż działającego od lat serwisu...
Roy założył sobie, że:
A. Polscy sprzedawcy są tak głupi, że sami za darmo zrobią im katalog – no bo cóż to za oszczędność dla Allegro! - taka robota za friko, po prostu palce lizać
B. Polscy sprzedawcy są tak rezolutni i odpowiedzialni, że im potem ten katalog uporządkują, uładzą, wyszlifują na błysk (oczywiście też za darmo)
Gdy ktoś myśli, że A (głupota) + B (rezolutność) = BZDURA – nie ma wyczucia psychologicznego; takie połączenie jest jak najbardziej możliwe i występuje w naturze: jest to swoista synteza braku wyobraźni i precyzji działania, zestandaryzowanej dokładności i sztywnej tępoty – to, krótko mówiąc, profil przeciętnego BIUROKRATY; i coś mi mówi, że bezwiednie Roy sądzi, iż wszyscy ludzie zajmujący się handlem na świecie, są ludźmi jego pokroju – tyle że on jest oczywiście od nich wszystkich sprytniejszy.
Biedny Roy! Biedne Allegro!
Okazało się, że Polacy nie są ani tak głupi, żeby z entuzjazmem pracować za ich uśmiech, ani tak świetnie zorganizowani, żeby to, co im przez przypadek wyjdzie, doprowadzić do perfekcji. Jeżeli teraz Allegro zalicza wielkie straty, to dlatego, że najpierw postanowiło robić wielkie oszczędności (naszym kosztem oczywiście).
@merkuriusz77 napisał(a):
żeby zorganizować taką dezorganizację potrzeba szczególnego talentu – to są po prostu czary! - jak on to pięknie uskutecznił, całkowity nieomal demontaż działającego od lat serwisu...
To nie czary, nie talent, to... Roy'a i porubstwo!
@merkuriusz77 napisał(a):
Powinniśmy Royowi ufundować jakąś nagrodę
Jestem za, chętnie się dołożę. Proponuję statuetkę "Złoty Phallus Impudicus".
Dziewczyno, zatem jest nas już dwoje! - od czegoś trzeba zacząć, a to taka piękna inicjatywa – istnieje bowiem ryzyko, że Roy poczuje się niechciany – wskazana byłaby też jakiś zrzutka, bo a nuż zarobki mu spadną wraz z utratą prezesury?...
Statuetka powinna mieć formę, no wiesz, takiego, hm, sterczącego grzybka – a do zaproponowanego przez Ciebie napisu na cokoliku, dodały bym jeszcze: Niekompetetivus Furiosus Alegricus Zjebistus Roius Perticucibus.
(Jeżeli Cię dziwi moja znakomita znajomość łaciny, to wiedz, że nauczył mnie jej w jeden dzień taki dziwny koleś, który zbierał jakby znaczki pocztowe z kolorowymi obrazkami, tyle że miał przy tym osobliwy zwyczaj ich połykania – mówił potem, że jest na dobrym tropie – a może tripie? - nie mam pojęcia o co mu chodziło. W każdym bądź razie twierdził, że podobne hobby filatelistyczne miało bardzo wielu młodych ludzi w latach 60., zwłaszcza w Kalifornii – może Roy też do nich należał???)
@merkuriusz77 🤣😂🤣
@Glabro napisał(a):
Bardzo prosze piszcie skargi bo dopiero jak wieksza geupa napisze to coś z tym zrobia. Email przy kawie zajmie Wam z 10min. Dodajcie najlepiej w DW prasa@allegro.pl aby wiedzieli ze latwo sie nie damy
Hmm, tylko właściwie po co mamy tak walczyć o Allegro? Przecież jak mnie gdzieś drzwiami nie chcą (jak teraz na Allegro) to nie wchodzę oknem, po prostu idę gdzie indziej...
Co wpisałeś/aś w treści skargi? Nie przeklejaj, tylko jestem ciekaw, czym uzasadniłeś.
Uzasadnilem, że jest grupowanie ofert i zamiast powiedzmy 10 ofert jest widoczna tylko jedna i nie najtansza tylko oplacona za dodatkową kasę. W rezultacie z wiekszym prawdopodobienstwem konsument kupi drozej a sprzedawcy sa naciagani i zmuszani na dodatkowa reklamę aby ich oferty byly bardziej widoczne. Agregowanie tych samych ofert byloby prokonsumenckie tylko jesli sluzylyby do informowania ze w ofercie ktora ogladasz jest kilka innych ofert tanszych. Moim zdaniem raząco narusza to interes konsumentow.
Problem Perticucciego jest taki, że to Amerykanin i w mojej opinii nie zna realiów europejskiego internetu i psychologii europejskiego użytkownika (co dopiero, gdy zawęzi się to do konkretnego kraju, np. do Polski). Nie można robić portali, serwisów, witryn takich jak w USA w Europie. To się nigdy tu nie sprawdzi. Począwszy od interfejsów — zachodnie strony mają strasznie te ui/ux rozbałaganione, wszystko porozp... w najdziwniejsze zakamarki strony (chociaż zauważyłem, że to się stopniowo zmienia, patrz: eYab), kiedy te europejskie, w tym polskie, zdają się mieć te interfejsy prostsze, przejrzyste, przemyślane — a skończywszy na podejściu do usera — tam można i czasem trzeba użytkownika za rękę prowadzić i powiedzieć mu co chce kupić, gdzie chce kliknąć. W Polsce/Europie jednak społeczeństwo wydaje mi się bardziej wyedukowane w sferze okołointernetowej, mądrzejsze w wyborach podczas zakupów, trochę bardziej nieufne, bo wiemy, że na każdym kroku ktoś może chcieć nas okantować i zrobić z nas produkt. Nie potrzebujemy prowadzenia za rękę, bo po pierwsze mamy przejrzyste ui/ux, a po drugie mamy zgoła inne (w mojej ocenie inteligentniejsze) podejście do użytkowania internetu, w tym zakupów w sieci.
Reasumując, Perticucci bierze szablon z tego co robił w USA i przekłada go na kolejne projekty, nie widząc tego, że to są całkowicie odmienne rynki i to nie może się udać. Szkoda, że "nasze" Allegro popełniło ten błąd i nikt mądry nie zauważył, że to nie prawa zafunkcjonować, a zyski prawdopodobnie będą krótkotrwałe i nie takie jak Pan Roy obiecał.
Myszka Miki jest dla nas dobra, Kaczor Donald jest dla nas dobry – dlaczego zatem Roy miałby być nieodpowiedni??? - coś tu nie gra. Wietrzę spisek chińskich komunistów!
Jak dobra. Ja nie oglądałam, to były badziewne bajki. Gumisie rządziły. Moje dzieci też nie oglądały. Rządził Pepe dziobak i Biedronka. Córka od malucha nawet bluzki z myszką Micki nie założyła, bo nie znosiła.
„Problem Perticucciego jest taki, że to Amerykanin i w mojej opinii nie zna realiów europejskiego internetu i psychologii europejskiego użytkownika (co dopiero, gdy zawęzi się to do konkretnego kraju, np. do Polski).”
To by świadczyło o tym, jak słabiutko się koleś przygotował do swojego PROJEKTU, tak sowicie przez allegro – z naszych pieniędzy – opłaconego. Za kilkadziesiąt milionów zł - jakie skasował przez kilka lat goszczenia w hojnym allegro – powinno go było stać na zrobienie porządnego researchu tutejszego rynku i upodobań użytkowników.
Za naszą kasę - Roy z bandą bezmyślnych potakiwaczy – pozbawiają wielu z nas naszego miejsca pracy.
Mam nadzieję, że to się też odbije odpowiednio na samym allegro. Choć nie mam złudzeń, że tych rotacyjnych na samej górze, którzy to są odpowiedzialni za ten bajzel – nie dotknie to ani trochę. Policzą kasę, uśmiechną się pod nosem i pójdą dalej w świat, siać zamęt.
A wiecie, że (pewnie ci sami) kr*tyni wpadli również na pomysł zlikwidowania PayU Express?
Geniusze...
Wiemy. Gorzej, ze oni wprowadzają coś własnego. Ciekawe czy kasa jak paczki będzie na 2 tygodnie znikać w czarnej dziurze?
Moje doświadczenia z wyszukiwarką.
Szukam płyty winylowej - wpisałem artystę oraz tytuł.
Wyskoczyło mi 18 produktów, zjeżdżając niżej widzę interesujący mnie winyl .
Natomiast zakładam, że np. nie zjeżdżam suwakiem w dół bo nie chce mi się widzieć CD czy koszulek czy jeszcze innych produktów związanych z tym albumem, więc obok w kwadraciku zaznaczam "ptaszkiem" winyl. I co się dzieje?
Mam już tylko 2 produkty i .....nie ma interesującego mnie winyla w kolorze czarnym (jest tylko biały). Czyli gdybym odpuścił początkowe scrollowanie to pomyślałbym, że nie ma tego produktu w kolorze czarnym, którego tak naprawdę jest uwaga 20 ofert.
Jeżeli myślicie, że to jedyna ułomność wyszukiwarki to uwaga jedziemy dalej. Z powrotem odznaczam "ptaszkiem "winyl" z myślą, ze teraz zobaczę ten produkt. Hehehe. Pojawia się teraz uwaga 10 produktów a nie 18 😉 i szukany przeze mnie winyl dalej się nie pojawia. Dlaczego? Domniemuje tylko, ze być może to wina tego, że w okienku na górze wyszukiwarka zmieniła sama "wszystkie kategorie" na "rock".
Kupowanie dzisiaj używając "ułatwień" wprowadzonych przez allegro dla "naszego dobra" trzeba mieć choć trochę żyłki detektywistczej, być upartym i się nie zrażać początkowymi utrudnieniami tfu..... ulepszeniami w wyszukiwaniu. Dodatkowo trochę wolnego czasu się przyda i już wyszukamy poszukiwany przez nas produkt.
Dla zainteresowanych. Szukany album "Imagine Dragons Act 1". Wpisywana fraza "Imagine Dragons Act"
@N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @ayo80 @nat_not @_HolaOla_
@cindercone czy możez przesłac link do konkretnego wyszukania?
Na Allegro znalazłam dwie oferty z winylami tej płyty, jedna jest w kategorii rock (16734471197), druga w kategorii pop (15788486965) i dlatego, gdy zmienisz kategorię na rock widać tylko jedną ofertę.
wszystko masz opisane w moim poście.
"....i dlatego, gdy zmienisz kategorię....". Przeczytaj uważnie mój post. Ja nic nie zmieniałem. To Wasza wyszukiwarka zmienia.
Ja żadnemu k.r.e.t.y.n.o.w.i nie dam prezentu ani złamanego grosza, mogę zafundować kopa.
@cindercone ma rację. Wyręczę go tu trochę.
To jest lista po wpisaniu jego frazy:
https://allegro.pl/listing?string=Imagine%20Dragons%20Act
I jest na tej liście wyników to, co go interesuje: płyta winylowa Imagine Dragons - Act I w kolorze czarnym, zgrupowana w 20 ofert. Co ciekawe oferta z "Gwarancją najniższej ceny" jest o 40 zł droższa od faktycznie najtańszej oferty. Nie uważasz, że to popi...lone? No ale, wracając do clue...
To jest lista po zaznaczeniu "winyle" po lewej, czyli teoretycznie odsianiu CD, koszulek i innych rzeczy, których nie chce:
https://allegro.pl/kategoria/muzyka-rock-323370?string=Imagine%20Dragons%20Act&nosnik=Winyl
Nie dość, że produkt z 20 ofertami zniknął, wraz z większością innych winyli, to zostały 3 wyniki, których @cindercone nie szukał - 2x "Act II" i 1x "Act I" na BIAŁYM winylu.
Bubel.
@cindercone @Lord_Greg dzięki! Zgłosiłam to do zespołu, który zajmuje się wyszukiwarką.
@Lord_Greg napisał(a):
Co ciekawe oferta z "Gwarancją najniższej ceny" jest o 40 zł droższa od faktycznie najtańszej oferty. Nie uważasz, że to popi...lone?
To jest właśnie kwintesencja nowego Allegro! 😄 i kwestia, która najbardziej mnie irytuje... (no to już chyba faktycznie jest sprawa dla UOKiKu... w tym kontekście to nawet rozumiem zgłoszenia, ja się szybko zorientowałem ale jak ktoś jest mniej oblatany w technologii, to będzie bulił jak jeleń).