Mnie również zignorowano mimo dość długiej "wymiany zdań". Ostateczna wersja była że osoba "nie kupiła z linku polecającego" choć przy nie jednej transakcji byłem OSOBIŚCIE. Stwierdzono że nie i koniec. Allegro share jest tak samo upośledzony jak produktyzacja. Niby jest, niby w teorii działa, ale nie działa jak powinno. Regulamin dość jasno napisany, z tym że samo allegro nie spełnia postanowień regulaminu, skoro nie nalicza punktów gdy powinny być naliczone. Pozostaje być zdanym na los, bo obecnie jest to losowe a nie zgodne z regulaminem. Miałem już wiele poleceń które skutkowały zakupem bezpośrednio z linku polecającego (przy wielu byłem osobiście) i niektóre bez problemu zalicza, a inne nie choć nie są to ani produkty wykluczone z programu, ani w jakikolwiek sposób inne od reszty. Co więcej, nawet produkty z tej samej kategorii, od tego samego sprzedającego, zakupione w osobnych transakcjach na przestrzeni kilku minut potrafią naliczyć częściowo, a czasem zalicza wszystko. To kolejny nie do końca działający bubel, z którym nic nie robią, mimo że otrzymują feedback od użytkowników że NIE DZIAŁA JAK POWINNO. Mają to w nosie, jak wiele wiele innych spraw związanych z działaniem serwisu. (Oferty znajdujące się w błędnych kategoriach czy przypisane do nieodpowiednich produktów widnieją nadal choć zgłaszałem je ok 16 miesięcy temu, otrzymałem wtedy info że przyjrzą się mojemu zgłoszeniu, przez 16 miesięcy nie mieli czasu na przyjrzenie się problemowi). Nie widzę więc sensu zgłaszania CZEGOKOLWIEK skoro nasze zgłoszenia jak i czas i wysiłek potrzebny do ich napisania mają głęboko w nosie. Nie chcą pomocy w usprawnianiu serwisu to nie. To że tutaj piszą że przyjrzą się sprawie, nie oznacza że zrobią z nią COKOLWIEK. Tutaj wszystko pięknie ładnie wygląda, w rzeczywistości kontakt urywa się zazwyczaj gdy starasz się im udowodnić że są w błędzie i to Ty masz rację. Nie wygrasz, bo nie masz wygrać. Ich serwis, ich zasady. Szkoda że nie przestrzegają nawet zasad które sami ustanowili. Pozostaje się pogodzić z tym co jest i czekać aż kolejne "trafne" decyzje przyczynią się do faktycznych zmian na lepsze gdy zacznie się palić grunt pod nogami, bo obecnie to tylko ładnie wygląda, choć jest coraz gorzej. Pozdro.
