Witaj Ko_alka 🙂
Nie ukrywam, że brak możliwości wystawiania komentarzy na Lokalnym mocno mnie zdziwił (więc prawdą jest, że człowiek uczy się całe życie), a jeszcze bardziej powód, który jest najczęściej podawany w czytanych prze zemnie postach innych uczestników (nie wiem czy też jest Wasz oficjalny powód), że rzekomo miało to ułatwić i usprawnić transakcje i odbywać się w najbliższej lokalizacji ( w końcu nazwa "Lokalne" na to by wskazywała) czyli ja - kupujący - jestem z Łodzi, więc dostaje oferty sprzedających z Łodzi (nie marząc nawet o tym, żeby to był sprzedający z tej samej dzielnicy), wtedy miałbym możliwość zakupu i opłaty przez Allegro (bo wtedy działają Wasze programy ochrony) ale towar odebrać osobiście (wcześniej go sprawdzając) - jest coś nie tak - towaru nie odbieram, zgłaszam Wam a wy wstrzymujecie przelew gotówki do sprzedającego i NIKT nie czuje się oszukany !!
A tu - ja z Łodzi, a na "Lokalnym" - Gościu z Bytomia - nie ma sensu "jechać" wiec zakup w ciemno, płatność z góry, a jak coś nie tak to - "taki mamy klimat" :))
A co Twojej propozycji "rozpoczęcia dyskusji" to zanim tu zacząłem się uzewnętrzniać, pisałem o problemie ze sprzedającym, ale on nie widzi problemu, bo choć w opisie było "Sprawny, w bardzo dobrym stanie fizycznym i technicznym" - na moją uwagę, że przecież brakuje zasilania kamery, stwierdził, że nigdzie w opisie nie pisał, że takie zasilanie (kabel) jest ! i uznaje sprawę za zamknięta!
To tak, jakby kupić samochód "sprawny technicznie" a po kupnie okazuje się, że nie ma np. silnika, a sprzedający stwierdza, ze PRZECIEŻ NIGDZIE NIE PISAŁ, ŻE SILNIK JEST !!
I teraz z kimś takim mam "zakładać spór" - po co ? Żeby się bardziej wk..zdenerwować :)) A może za 350 zł ciągać się po Sądach?
Przechodząc do sedna, gdyby Allegro nie umożliwiło "takim" kontrahentom mało chlubnej działalności na Lokalnym - nie było by takich sytuacji!! - i nie uważam, że wszyscy w czambuł są "złodziejami" czy "oszustami" - często jest to kwestią złego opisu aukcji, ale wtedy, gdy istnieje "GROŹBA" opisania takiego procederu w negatywnym komentarzu, sprzedający szuka jakiegoś kompromisu, rozwiązania sytuacji, a na lokalnym ....... coś ze słoneczkiem, które tam nie dociera :))
Na Allegro "głównym" wielokrotnie zrezygnowałem z zakupów właśnie dzięki systemowi komentarzy, w myśl zasady "żeby dmuchać na zimne" i naprawdę nie rozumiem, czemu wprowadzono taki "twór" jak "Lokalne", skoro praktycznie nie różni się niczym o "głównego" - poza brakiem możliwości ostrzeżenia innych kupujących negatywnymi komentarzami - możesz mi to jakoś logicznie wytłumaczyć ?
Pozdrawiam
