Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień Dobry.
Opiszę Wam moją sprawę. rozwijam swój handel na allegro, na nowym sklepie z wieloletnim doświadczeniem. od ponad miesiąca mam sukcesywnie co 7 dni ponad 100% obrotu. trafiłem na klientke która kupila u mnie produkt, w tym czasie miałem jakieś nie dociągnięcią w urzędzie skarbowym o adres i nie byłem na liście czynników podatników VAT. klientka otworzyła dyskusje, strasząc, że poda mnie do allegro. od razu grzecznie odpisałem wyjaśnienie podkreślają, że jeszcz dziś do godziny 24.00 będę spowrotem na liście podatników VAT. tak też się stało o czym na drugi dzień powiadomiłem klientke. nic nie odpisała. po jakimś czasie allegro zaproponowało zakończenie dyskusji, nie zgodziła się. pare dni pozniej ta sama osoba kupiła u mnie produkt na innym koncie. to był długi weekend (3 dni). w tym czasie sprzedałem duzo produktów i miałem bardzo dużo faktur do wystawienia dla klientów. klientka otrzymala produkt i w ten sam dzien otworzyła dyskusje 😄 tu musze podkreslic, że miałem zły dzien i napisałem 1 wulgarne słowo "odpie..się" tłumacząc, że fakture dostanie i prosząc, żeby więcej u mnie nie kupowała wiedząc, że o wszystko otwiera dyskusje których nie zamyka co wpływa na moją jakość sprzedaży i oczywiscie samą sprzedaż. zaczela wypisywac ze faktura musi byc dołączona do produktu itd itd poprosila o pomoc allegro. allegro odpisalo, ze mam czas do 15 grudnia przy okazji mnie upominając o kulturalne wyrażanie się. tyle. na to klientka dała mi negatywa na tym koncie zaznaczając 1 gwiazdkę zgodnosc opisu z towarem, a towar był na 5 gwiazdek zgodny. po czym pare minut pozniej zaznaczyła na tym drugim koncie gdzie nie zamknela dyskusji, że dyskusja jest nierozwiązana i też dała negatywa i zgodność opisu z towarem na 1 gwiazdke. i teraz słuchajcie..ALLEGRO ZAPROPONOWAŁO JEJ ZWROT PIENIEDZY AHHAHAHAHAHAHAHA. i teraz, kompletnie nic nie sprzedaje gdzie sprzedawałem kilkadziesiąt produktów dziennie. jestem super sprzedawcą jestem w jakiejś tam akcji, że jak zrobie iles obrotu dostaje kilka tysiecy na oplaty od allegro (zrobilbym bez problemu gdyby nie te nagatywy i odjete pkt za dyskusje (-100 pkt za nierozwiązaną dyskusje) A DYSKUSJA ZOSTAŁA ROZWIĄZANA. obroty spadły na tą chwile (pare dni) o kilkadziesiąt tysięcy złotych. nie sprzedaje kompletnie nic. robię codziennie screeny o ile jest spadek obrotu, do momentu aż zaczne sprzedawac i bedzie na plus (z tego wiem mniej wiecej 10 dni) jak allegro może w takiej sytuacji moze tak robić ? dlaczego kupujaca nie ponosi zadnej odpowiedzialnosci za nierozwiazana dyskusje ? za falszywe, po złości negatywy? negatyw na drugim koncie, które nie miało z tym nic wspolnego? dodam jeszcze ze klientka falszywie zaczela pisac na dyskusji, że proponowalem sprzedaz POZA ALLEGRO 😄 a zapis naszej rozmowy, ze mam spowrotem ten produkt w takiej i takiej cenie jest na czacie allegro ? bo przez czat allegro dalem jej znac, ze mam spowrotem produkt. zrobilem juz screeny wszystkiego czego moglem w tej sprawie, teraz tylko sukcesywnie będę robił screeny obrotow do momentu az zaczne spowrotem sprzedawac. i mam do Was pytanie drodzy Sprzedawcy..zakładam tej pani sprawę w sądzie za umyślne i skuteczne działanie na szkodę mojego sklepu, gdzie skutki finansowe są bardzo duże i chcialem zapytac czy mieliscie juz jakies podobne sprawy i macie jakiegos adwokata/kancelerie godną polecenia? nie interesują mnie koszty, rozmawialem ze swoim (ale to nie jest adwokat który chciałbym, zeby mnie tutaj reprezentował) i powiedzial, ze oczywiscie jest to sprawa do wygrania, jest to rażące działanie na szkodę mojego sklepu. nie popuszcze nigdy w zyciu, sprawę zakladam w przyszłym tygodniu. jesli macie kogos do polecenia to prosze o kontakt, jesli chcielibyscie sie cos wypowiedziec (rowniez o dzialaniu allegro w tej sprawie, ze pozwala na takie cos a konsekwencje ponoszę ja) to zapraszam do dyskusji 🙂
Każdemu sprzedawcy prędzej czy później trafia się problematyczny klient i sam widzisz jak jeden zwrot "pier....się" może zrujnować sprzedaż. Teraz wypadało by "udobruchać " tą klientkę stosownie ją przepraszając mimo że ona nie jest bez winy , wytłumaczyć jej na spokojnie sytuację i poprosić o uznanie dyskusji za rozwiązane i zmianę opinii inaczej allegro może pozbawić cię możliwości sprzedaży i zarobku na portalu.
dziękuję za odpowiedź! niestety to nie wchodzi w rachube za nic. zakładam sprawę w sądzie na 1000% w przyszłym tygodniu, do tego czasu moge nie sprzedać nic, a wiem, że mogą to być miesiące. nie mogę się nadziwić postawy allegro, czy tam pracują na pewno ludzie? czy AI ? gosc widzi moją odpowiedź, grzeczna kulturalna, że jestem czynnym podatnikiem VAT, że na drugi dzień daje znać klientce, że wszystko ok. on to czyta (czlowiek ? czy AI ?) i proponuje zwrot środków ? ahahha na koncie który nie ma z tym nic wspolnego, ten zakup nie ma z tym nic wspolnego... to jest nie do opisania...za nierozwiazaną dyskusje dostaje -100pkt..jak robie coś dobrze dostaje po +10, +20 😄 mistrzostwo swiata haahha jeszcze raz dziękuję za pofatygowanie się o odpowiedź. pozdrawiam
Wiesz że w zasadzie to Ty nakręciłeś to wszystko, a jak masz zły dzień to było nie odpisywać. Prowadzisz firmę wiele lat i chyba nauczyłeś się pewnych zasad, granic.
oczywiście, ale jestem też tylko czlowiekiem. czytałem tutaj na forum, że pracownik allegro do sprzedającego napisał wulgarne słowa, jest ten temat chyba nadal tutaj. uważam, że wszelkie konsekwencje powinny się skończyć na tym, że pracownik allegro mnie upomniał, ja od razu przeprosiłem i tyle..
Czy rozważałeś aby pozwać allegro za działanie na szkodę twojej firmy? Przecież jeśli poprzez czyjeś nieroztropne działania straciłeś kilkadziesiąt tysięcy w ciągu miesiąca to to już kwalifikuje się do rozprawy sądowej oraz zgłoszenie do odpowiedniego urzędu ws. przeciwdziałania nieuczciwym praktykom.
Nie jestem ekspertem prawa, ale wiem, ze jeśli by np. ktoś wyszedł na ulicę i nawoływał "nie kupujcie u sprzedawcy X" to to już wystarczy, aby pozwać kogoś takiego. Tu mamy działania konsultantów allegro, z powodu których poniosłeś wymierną i dosyć dużą stratę finansową...
Outdoor-bazar i po to żałożyłem tutaj temat ! dziękuję za pomysł ! to nie jest chwilowy nerw, ja tego nie popuszcze, we wtorek ruszam z tematem.
Gdy sprzedawałam jeszcze na allegro, również byłam w podobnej sytuacji, jedna osoba próbowała mi zniszczyć całą sprzedaż, dodawała negatywy, powielała opinie na zasadzie kopiuj wklej, sprzedaż stanęła mi całkowicie, allegro umyło ręce. Sprawa znalazła się na policji, ruszyli ją po 10 miesiącach, opinie na allegro znikają po roku, w moim przypadku nie warto było ciągnąc tego dalej i psuć sobie nerwów, sprawa trafiłaby do sądu, a opinii już dawno by nie było.
mam wszystkie screeny które nie znikną. nie ide na policje, od razu zakładam sprawe w sądzie. ta pani ma też firmę więc nie jest to osoba fizyczna, może to jakas konkurencja nie wiem (ale produkt który u mnie kupowala brala w ilościach kilkadziesiąt (20,30), jestem ( na razie) pewny odszkodowania. biorę jakiegos adwokata z górnej półki. nie psuje sobie nerwów, umiem to odzielić w głowie 🙂
Jak jeden negatyw może wstrzymać Twoją sprzedaż ? Wydaje się to być niedorzeczne. No chyba że to jest jedyny komentarz/opinia w ogóle. Również niedorzeczne jest oskarżanie klienta o spadek sprzedaży. Klient ma prawo wystawić opinie. Jak sama nazwa wskazuje jest to opinia która może być subiektywna i niekoniecznie oddająca stan rzeczy. Z drugiej strony sprzedający podpisując umowe z allegro zgadza sie na otrzymywanie negatywnych opinii. Jeżeli komuś to nie odpowiada to może zalożyć swój sklep i tam pokazywać tylko dobre opinie - jak robi wiele sklepów. Z mocy prawa klient/konsument ma prawo do wyrażania i publikowania opinii na temat sprzedawców/sklepów - to jest takie abc z dziedziny prawa konsumenckiego. Robisz wiele zamieszania o nic a spadek sprzedaży to problem z jakim się spotyka ostatnio wielu uzytkowników. I to nie ma nic wspolnego z klientami i ich opiniami.
nie masz racji i nie chodzi tylko o negatywy. a o otwieranie dyskusji i klikanie jako nierozwiazana mimo, że rozwiązana pozytywnie tego samego dnia. sprzedaje kilkadziesiat rzeczy dziennie, od tamtej pory 2 przedmioty, taki przypadek ? jezeli klient pisze ze nie jestem czynnym podatnikiem vat (o to otwiera dyskusje), ja udowadniam w ten sam dzien ze jestem i prosze o zakoncznie dyskusji, a klient oznacza jako nierozwiązaną ? jezeli pisze do klienta przez czata na allegro ze mam produkt spowrotem w nizszej teraz będzie cenie, a klient to przytacza do pracownika jako ze proponowalem sprzedaz poza allegro? to jest niedorzeczne? wystawia opinie nagetywne do innych sprzedazy ktore wczesniej realizowalismy na innycm kontach i bylo wszystko ok? to ma takie prawo? umiesz czytac ? nie ma prawa wysytawiac falszywych opinii..napisales takie bzdury, ze nie wiem to ty jestes tą klientką ? czy czytac ze zrozumieniem nie potrafisz ? ja zadnego problemu ze spadkiem sprzedazy nie mam, wrecz przeciwnie...oczywiscie od momentu otwierania dyskusji, klikania jako nierozwiazane i wystawiania negatywnych opinii już mam...juz kilka osob sie tutaj wypowiedzialo i kazdy zrozumial, kazdy za mną a ty skąd sie urwales/as ? z mocy prawa klient nie ma prawa wyrazac falszywej opinii na temat sklepu, dzialac na niekorzysc sklepu...zobaczymy co na to sąd...
Klient działający na niekorzyść sklepu ? Nie ma czegoś takiego w świetle prawa konsumenckiego , no chyba że nie zapłacił. W każdym innym przypadku klient może twierdzić iż sklep jest beznadziejny, odradzać innym zakupów i publikować takie opinie gdzie mu się podoba. O ile oczywiście kupił twój produkt albo próbował kupić. Albo decydujemy się że opinie nie będą moderowane albo wracamy do modelu sklepu w którym negatywne opinie są usuwane. I co nam wtedy po takich opiniach ? Druga sprawa "upierdliwy klient" . Masz takie narzędzie na allegro jak "blacklist" gdzie wpisujesz klientów z którymi nie chcesz już robić interesów... Twoja strategia "kopania się " z klientem jest z góry skazana na niepowodzenie. Co więcej kto u Ciebie kupi jak sie dowie że "ścigasz" klientów za niepochlebne opinie ? Powiem więcej twoja historia jest banalna... Bo każdy kto działa w biznesie dłuższy czas zapewne trafi na "upierdliwego klienta" ( Melisa , spokój i opanowanie no i izolacja toksycznych osób . Pozdro.
Dzięki za odpowiedź! Nawet jeśli jestem skazany na niepowodzenie, dam znać po wszystkim. Pozdro również
Masz do tego prawo, iść do sądu, ale jak to się skończy- nie wiem.
Dzięki za odpowiedź! Dowiemy się 😉 pozdro, miłego weekendu!
Że się tak zapytam: co ma Allegro do tego czy jesteś czynnym płatnikiem VAT, tak samo, co to interesuje kupującego. To sprawa między tobą a KAS. A sama strona MF potrafi mieć nawet kilka tygodni opóźnienia (u mnie to było jakieś 3 tygodnie, od złożenia VAT-R do pojawienia się w rejestrze).
A sądząc po nicku, to handlujesz elektroniką, więc obowiązkowo musisz być zarejestrowany jako podatnik czynny VAT
Dzięki za odpowiedź! Też za bardzo nie rozumiem 🙂 klientka założyła dyskusję że nie jestem czynnym podatnikiem VAT i mnie gdzieś tam zgłosi… tego samego dnia dałem znać , że jestem i żeby nic się nie martwiła (wszystko grzecznie) poprosiłem o zakończenie dyskusji, kliknęła że dyskusja nierozwiązana. Założyła drugą dyskusję na drugim koncie, że mam obowiązek dostarczyć fakturę z towarem, a nie dostała faktury (wklejam przez allegro), dodała 2 negatywy na dwóch kontach… od tamtej pory moja sprzedaż spadła o 100%…. Sprzedaje kilkadziesiąt rzeczy dziennie, nie sprzedaje w tym momencie nic. Podejrzewam konkurencja
Przede wszystkim opanuj emocje i pisz składnie, bo tego zlepku, ciągu wyrazów nie da się czytać. Oczy bolą. Poza tym widzę, że jesteś prześmiewczy i wulgarny. Nie tędy droga...
Cześć, bardzo Cię przepraszam, nie umiem inaczej pisać, jakoś inni się doczytali. Pozdrawiam, miłego weekendu
Dodam jeszcze, że Allegro wczoraj mimo że klientka kliknęła „dyskusja nierozwiązana” rozwiązali te dyskusję w jej imieniu, wrócili mi punkty które wcześniej poodejmowali…. Bez proszenia