Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Nie zatrzymujemy się i wciąż patrzymy w przód! Jak zapewne zauważyliście, rozwijamy się coraz bardziej w kierunku międzynarodowym.
Od dziś Wasze oferty będą dostępne na allegro.hu. To świetna wiadomość, ponieważ jest to szansa na dotarcie do nowych klientów (ok. 10 milionów konsumentów) i zwiększenie swojej sprzedaży na Allegro.
Oferty, które pokazujemy na allegro.hu znajdziesz w zakładce Mój asortyment, a dzięki integracji z allegro.pl - nic się dla Ciebie nie zmieni w zarządzaniu Twoją sprzedażą.
Co nowego dodaliśmy:
W zakładce Mój asortyment i formularzu wystawiania dodaliśmy nowe opcje do zarządzania ofertami na kilku rynkach.
Za pomocą kilku kliknięć możesz zgłosić swoje oferty do udostępnienia na allegro.hu i uzupełnić w nich brakujące elementy. Dowiedz się, jak to zrobić krok po kroku.
Wystawiaj raz – sprzedawaj wszędzie! Jeżeli masz już oferty na allegro.pl, wystarczy, że dodasz w cennikach metody dostawy, dostawę do Węgier oraz dostosujesz niezbędne szczegóły. Dzięki temu jedna oferta, będzie dostępna na wszystkich rynkach, które wybierzesz.
Allegro w Węgrzech będzie działać podobnie, jak allegro.cz i allegro.sk - swoje zamówienia z rynku węgierskiego obsłużysz tak, jak do tej pory i będą one wyglądać tak samo, jak pozostałe. Z jednym wyjątkiem: wszystkie kwoty podamy w forintach.
Dzięki Konwerterowi walut łatwo wymienisz pieniądze ze sprzedaży z forintów na złotówki lub inną walutę. Będziesz mieć też opcję dodania osobnego konta do wypłat. Gdy tylko uruchomimy rynek węgierski, wypłaty w forintach bez przewalutowania będą możliwe wyłącznie na konta prowadzone w Węgrzech.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o sprzedaży na rynku Węgierskim - zapisz się na bezpłatny webinar 2 października o 13:00, z którego dowiesz się, jak sprzedawać na allegro.hu.
Wystartowaliście też w Niemczech z portalem po czym uciekaliście jak pieski z podkulonymi ogonami
Wszędzie działa. Tylko z Polski wychodzą... A ja nadal zakupów robić nie mogę i otrzymuję tylko jakieś żenujące spamy o kuponach czy niższej kwocie smarta. Co z tego jak nie mogę nic kupić, bo nic nie da się znaleźć... Nie dawno zajrzałam w dział herbat, wszystko 2x droższe niż rok temu. Kawę klupowałam regularnie ziarnistą, teraz pije sypaną z najbliższego sklepu. Ciuchów dzieciakowi to nawet nie próbuję szukać, wiadomo leczenie nerwic i wrzodów to potem by była poważna sprawa... A portal jak zwykle wymiksuje się od odpowiedzialności pozakupowej...