Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam mam pytanie ponieważ zakupiona została sukienka która miała być wysłana z Polski a była z Chin. Wysokość się nie zgadzała, szerokość się nie zgadzała, krój się nie zgadzał, wzór się nie zgadzał ale matka bo o ona dla siebie zamawiała zaznaczyła że jej nie pasuje. I okazało się że sprzedawca wysyłał z Chin i oczekiwał że kupujący wyślę na adres w Chinach, z faktu na duże koszta sprzedawca proponuje swoją wysyłkę za 34zl. I postanowiłem się skontaktować z allegro i chciałem zmienić w zwrocie z “nie pasuje mi” na reklamacje. I nie udało się allegro stwierdziło że wszytsko jest w porządku ja muszę odesłać na własny koszt sukieneczkę do Chin. Oczywiście sukienka nie była wysłana an Allegro już stwierdziło że sukienka nie należy do mnie i nie wiem co mam zrobić czy mousse to odsyłać bo Allegro nie potrafiło mi na to powiedzieć. Wyjdzie na to że jak tego teraz nie odeślę i o będzie to jako kradzież. Czy ktoś mógł by mi w tym pomóc?
@Mateo7o007 następnym razem, to niech mamusia sobie poczyta jaki jest adres do zwrotów i jaki jest do reklamacji, bo sam fakt, że wysyłka jest z Polski nie oznacza, że na ten sam adres można odesłać😔
Tu nie do końca chodzi o sam adres do zwrotu bo w informacjach po sprzedażowych nie ma adresu. Chodzi o to że mimo wskazania że sukienka miała być wysyłana z Polski a była wysłana z Chin i chodzi o fakt że po nie ma zmiany opcji zwrotu. Bo nie powinno być tak że przedmiot nie zgadza się z opisem, wysyłka jest nie zgodna z tym co w opisie a mimo wszystko wszystkie koszta są po stronie kupującego.
@Mateo7o007 zawsze możesz złożyć reklamacje, a wówczas koszt zwrotu leży po stronie sprzedającego, pod warunkiem, ze reklamacja ma swoje uzasadnienie, tutaj znajdziesz adres do zwrotów i do reklamacji
No właśnie zostało to zgłoszone ale matka zaznaczyła zwrot z powodu „nie pasuje mi” i po kontakcie z allegro usłyszałem że nie da się tego przekształcić w reklamacje. Bo po zaznaczeniu zwrotu z powyższego powodu wszystko jest po stronie kupującego i dla allegro już jest obojętne jaki był produkt otrzymany. Jak bym zamówił buty a dostał gacie i zaznaczył „nie pasuje mi” to i tak wszystkie koszta poniósł bym ja. Dlatego wnioskowałem o zmianę na reklamacja ale allegro stwierdziło że aktualnie sukienka już należy do sprzedawcy i oni nic nie mogą zrobić mimo iż paczki nie wysłałem.
@Mateo7o007 bo teraz Allegro rozgraniczyło dyskusje na zwrot i reklamację , jak mama zgłosiła zwrot, to koszty zwrotu należą do niej, jak by zgłosiła reklamacje, to sprawa wyglądała by zupełnie inaczej
No i właśnie o to chodzi czy w przypadku dyskusji z pośrednikiem allegro który widzi że tyle jest niezgodności w tym zamówieniu i widzi że kupujący który jest ponad 16 lat na allegro i zamawia naprawdę minimum paręnaście rzeczy miesięcznie nie dało by się tego zmienić. Bo tu nie trzeba wiele mówić widać że sukienka to zwykły syf z Chin jakość gorsza niż ścierka do podłogi i po to uważam jest ten pośrednik allegro i ta dyskusja po otrzymaniu zamówienia. Też kiedyś pamiętam zawsze klikało się w zwrot i było w porządku, teraz mi powiedziałeś że tak się rozdzieliło i na tym przykładzie wiem że takie gapiostwo może kosztować dużo.
@Mateo7o007 nom niestety, ale errare humanum est, a Allegro ostatnio wprowadza duużo zmian
@Mateo7o007 "No i właśnie o to chodzi czy w przypadku dyskusji z pośrednikiem allegro który widzi że tyle jest niezgodności w tym zamówieniu i widzi że kupujący który jest ponad 16 lat na allegro i zamawia naprawdę minimum paręnaście rzeczy miesięcznie nie dało by się tego zmienić"
No własnie NIE DA SIE tego zmienić. I nie jest to kwestia chęci allegro czy sprzedającego. jest to kwestia przepisów prawa ( ustawy konsumenckiej) . W momencie w którym mama zgłosiła zwrot - umowa kupna została rozwiązana i mama nie jest już włascicielem zakupionego towaru.
W tym momencie zgodnie z prawem strony powinny sobie w ciągu 14 dni zwrócic wzajemne świadczenia - mama towar ( zgodnie z warunkami zakupu) a sprzedający pieniądze
NIe zgodze sie też z @KOGIEL_T że możesz zawsze złożyć reklamacje - Po odstąpieniu od umowy ( co nastąpiło) produkt nie jest własnością kupującego wiec nie ma on co reklamować ergo nie może składać już reklamacji
Po odstapieniu od umowy zgodnie z prawem TEGO NIE DA SIE odkręcić umowa zostaje rozwiązana i nie jest to zalezne ani od woli sprzedajacego ani allegro.Takie jest prawo.
@_Likos_ masz rację😔 z tym rozgraniczeniem dyskusji przypomniało mi się później, bo na pewno pamiętasz, ze wcześniej każda dyskusja była równoznaczna z reklamacją😉
Załóż na Allegro dyskusję sprzedającemu z powodu złożenia reklamacji.
W przypadku polskich sprzedawców - Allegro staje po stronie kupujących i nie ma znaczenia, że wcześniej zgłosił odstąpienie od umowy.
Poinformuj sprzedawcę, że rezygnujesz ze zwrotu. Tutaj masz linki do wypowiedzi pracowników Allegro, że to jest możliwe.
A następnie złóż reklamację z tytułu niezgodności z opisem.
@maxr01 "Załóż na Allegro dyskusję sprzedającemu z powodu złożenia reklamacji." Po odstąpieniu od umowy ???????
Przecież to nie tylko niezgodne z prawem ale wręcz nielogiczne
Reklamowac coś co nie jest moja własnością ???? Jak ????
Kazdy sprzedawca znający odrobine prawa odrzuci taką reklamacje w 10 sek.
POnadto dyskusje już zostały podzielone przez allegro na : "dyskusja" oraz "reklamacja" . NIe wiem czy po odstąpieniu od uowy przycisk reklamacja w ogóle jest aktywny.
Przycisk reklamacja jest aktywny ale po wypełnieniu przerzuca do dyskusji. Tak samo jak można utworzyć dyskusję po odstąpieniu od umowy.
A jeszcze dopytam czy jeśli jeszcze nie odesłałem produktu i nie dostałem zwrotu czy nie ma opcji zmiany podstawy mojego roszczenia?
Z tego co wiem to nie ma konkretnego prawa zakazującego zmiany podstawy roszczenia a w tym przypadku była by odpowiedzialność sprzedawcy za wady fizyczne.
"A jeszcze dopytam czy jeśli jeszcze nie odesłałem produktu i nie dostałem zwrotu czy nie ma opcji zmiany podstawy mojego roszczenia?
Z tego co wiem to nie ma konkretnego prawa zakazującego zmiany podstawy roszczenia a w tym przypadku była by odpowiedzialność sprzedawcy za wady fizyczne."
Po złożeniu oświadczenia o odstąpieniu od umowy - co miało już miejsce - umowa zostaje uznana za niezawartą (tak jakby jej nigdy nie było) i kupujący traci prawo własności do towaru.
Jest to czynność której nie można cofnąć.
Na ten moment nie masz prawa własności do towaru więc nie możesz go reklamować.
@Mateo7o007 No to trzeba teraz zgłosić normalną reklamację niezgodność z umową. Zostały zmienione bez wiedzy kupującego warunki dostawy i zwrotu. W żądaniach zapisać odbiór sukienki przez sprzedającego i zwrot 100 % kosztów.
Nie wysyłasz, niech sprzedający sobie sam odbierze.
Oczywiście że nie zmieni się żądania zwrotu na reklamację. Ale zwrot "nie pasuje " został odrzucony, teraz możesz złożyć formalną reklamację z powodu niezgodności z umowa.
Uzupełnienie: no tak w ofercie jest adres do zwrotu w chinach. trzeba było czytać również w ukrytych zakamarkach ...
@br. jak chcesz reklamować produkt który nie jest już Twoją własnością a za przetrzymywanie towaru powyżej 14 dni sprzedawca może naliczać opłatę za bezumowne posiadanie towaru 😄
Złożyłem w dyskusji stanowisko chęci anulowania zwrotu i została zakończona dyskusja. I po jej zakończeniu miałem możliwość zgłoszenia reklamacji ustawowej co zrobiłem. Aktualnie oczekuję na odpowiedź od sprzedawcy.
Cześć @Mateo7o007, nie widzę tego zakupu na Twoim koncie. Podaj proszę link do oferty oraz login konta o którym wspominasz, dzięki temu będziemy mogli zweryfikować sprawę 😉
Jeszcze chyba najważniejsze pytanie? Czy zakup był smart i mamie przysługiwał darmowy zwrot? Bo jeśli tak to się kłóć w dyskusji o etykietę. Co to Ciebie obchodzi, że do Chin. Jeśli w ofercie figurował darmowy zwrot to ma być darmowy zwrot. Sądząc po ilości zakupów mamy wnioskuję, że pewnie był... Poza tym kupowała od Chińczyka czy od Polaka? Jak od Chińczyka to pal licho... Ale jak to był Polak uprawiający dropschoping z Chin to już bym do Rodo pisała. Bo jakim prawem bez zgody i wiedzy dane zagranicę przekazał??? Jeszcze sobie zerknij co tam ma na stronie "o mnie", bo tam powinna być informacja...