Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
witam, mam pytanie,moze ktoś pomoże.Dzis Maz otrzymał wiadomość,byla od użytkownika " client" dana osoba w języku angielskim sugerowała ze Maz sprzedaje podroby,i ze oni są firma zajmującą się sprawdzaniem legalności towaru etc.Szukalismy czegoś o nich ale zwykła prosta strona internetowa ( gluon insight ) siedziba w Dublinie,do 24 stycznia dali czas na doręczenie na maila rachunków,dowodow zakupu etc, bo inaczej cos tam prawnie będą działać.Ktos spotkał się z czymś takim ? Maz sprzedaje rzeczy.Czy to nie jest cos dziwnego?
@kumido0 Od sprawdzania są państwowe służby i urzędy, a nie jacyś samozwańcy, i to zza granicy. Moim zdaniem naciągacze, aczkolwiek niewykluczone, że działają jako np kancelaria prawna. Takie są czasy, że roi się od podobnych cwaniaczków, co to nie orzą, nie sieją, ale chcą zbierać plony. Parę lat temu roiło się np. od "prawników" szukających nieprawidłowości w regulaminach sklepów internetowych
Teraz pytanie co zrobić? wysłać do firmy X wszystkie paragony i dowody zakupu które się posiada ? Firma niby w Dublinie jest,tylko z nimi kontakt mailowy , ich strona internetowa dość sucha. Trochę się obawiam.
A dali jakąś podstawę prawną?
I dlaczego interesuje ich sprzedaż, a nie zakup? Bardziej logiczne by było gdyby chcieli się dowiedzieć skąd on towar bierze, a nie komu sprzedaje.
EDIT: zaraz zaraz, oni to przez Allegro pisali? poproś Allegro o sprawdzenie tego 'użytkownika'. Zawołaj Moderatorki.
oni chcą dowody zakupu,skad towar bierze, bo maja podejrzenia ze to nie jest oryginalne,i oni chcą od niego takich dowodów.Tylko tak-napisane po angielsku jako klient ,który zadał pytanie .Boje się,ze to jakiś nowy chwyt na oszustwo-tylko pytanie co z tym zrobić,czy się do tego ustosunkować ,czy odpuścić.
@kumido0 To wygląda bardzo podejrzanie i lepiej nie działać pochopnie . Jak nie jesteś samemu pewna czy sprzedawane towary są oryginalne to na miejscu też znajdziesz kogoś kto to zbada. Tu to wygląda na jakąś próbę wyłudzenia danych .
ja jestem pewna towarów,mam paragony etc, ale czy mam je wysyłać firmie krzak, bo się tego domaga ?
@kumido0 Już mieliśmy tutaj marki, co ich podrobione rzeczy były sprzedawane na allegro. Pierwsze co musiały zrobić by udowodnić podróbkę, to był zakup kontrolowany i nikt nie pisał, że wzywał firmy do udostępniania paragonów czy faktur zakupu. To może zrobić sąd lub urząd.
Ale wiem kto może pomóc, @pecela 🙂
maz chętnie przedstawi paragony, ale allegro/policji etc. Tu tego domaga się ktoś postronny ponoć ze zlecenia danej firmy ? Pisaliśmy tez tam żebyś się dowiedzieć czy z ta firma maja jakaś umowe etc ? czy firma jest zobligowana do sprawdzania ? ale póki co, nikt nie odpisał.
tak, przez allegro ( client jakiś tam numer ) oczywiście sprawdzony, od pół roku na allegro.wszystko napisane w j.angielskim
@kumido0 napisał(a):
tak, przez allegro ( client jakiś tam numer ) oczywiście sprawdzony, od pół roku na allegro.wszystko napisane w j.angielskim
Ale tutaj jest Polska i tutaj używa się języka polskiego. Nie ma obowiązku używania języka angielskiego, nie musisz go nawet znać. To wygląda na gruby przekręt i być może nawet przestępstwo, poczekajmy na kogoś bardziej obeznanego w temacie. Mi to wygląda na szpiegostwo i próbę wyłudzenia danych.
tego się tez obawiam.
@kumido0 "Teraz pytanie co zrobić?" - spuścić ich grzecznie na drzewo - najlepiej odesłać do Allegro. Po to Allegro wdrożyło program ochrony marek i inne bzdety, żeby sprzedawcy nie musieli się tym zajmować.
Teoretycznie Gluon Insight zajmuje się ochroną marek (tak piszą na swojej stronie), ale z pewnością nie mają uprawnień, żeby kontrolować sprzedawców, i żądać od nich wrażliwych danych.
Trzymałabym się od tego z daleka
obcokrajowcy?
chcą dostępy do źródła zakupow? Cen? Warunków handlowych?
w życiu
prędzej zakamuflowana konkurencja. Twoja. Krajowa
@kumido0 Te faktury to jest Twoja tajemnica przedsiębiorstwa i wrażliwe dane, których nikomu poza państwowymi urzędami do tego uprawnionymi nie udostępnisz. I oczywiście, że wszystko jest legalne. Odpisujesz po polsku.
Po pierwsze, jak nie ma nakazu prokuratorskiego i decyzji o zdjęciu tajemnicy przedsiębiorstwa, to mogą spier...
Po drugie. Paragony i faktury w żaden sposób nie mogą być dowodem oryginalność sprzedawanego towaru.
Po trzecie. Handlować podróbkami można tylko umyślnie. Jeżeli sprzedający nie wiedział, że jego towar nie jest oryginalny, to nie ponosi odpowiedzialności, a jest wręcz poszkodowanym.