Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Z wiedzy jaką posiadam w sytuacji jeśli kupujący odstępuje od umowy, dostarcza towar który według sprzedawcy ma obniżoną wartość to na podstawie obowiązujących przepisów sprzedawca ma prawo do obniżenia zwracanej kwoty.
Dokonuje wyceny i zwrotu. Jednocześnie informując kupującego o zaistniałej sytuacji, podając powód obniżenia kwoty zwrotu.
Oczywiście Kupujący może to zakwestionować i domagać się spełnienia swoich roszczeń na drodze prawnej.
To ogólnie znane przepisy których chyba nikt nie będzie kwestionował.
Moje pytanie brzmi czy pracownik allegro w takiej sytuacji może kwestionować wysokość dokonanego zwrotu?
Domagać się wypłaty wyższej kwoty zwrotu.
Naliczać na podstawie tego kosztów wypłaconej kupującemu rekompensaty z allegro protect.
Chciałbym uzyskać oficjalną odpowiedź jak zapatruje się allegro na powyższa kwestię i jeśli uznaje takie działania za zasadne, podanie podstaw prawnych, regulaminowych.
Niestety pracownicy allegro odmawiają udzielenia odpowiedzi na powyższe pytania zatem proszę moderatorów @ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_ o przestawienie stanowiska waszego działu prawnego w powyższym wątku.
@msniezek napisał(a):
Coraz bardziej wygląda na to, że nie było żadnej "wyceny", a 1 zł to po prostu kwota wyssana z palca...
Panie Macieju chyba Panu jako pracownikowi allegro @msniezek nie wypada wypowiadać się w tym tonie.
Otrzymaliście moja wycenę i jak Pan sam przyznał nie macie prawa jej kwestionować gdyż to jest złamaniem prawa.
Zasadność może ocenić tylko sąd.
Apeluję byście zaprzestali łamania praw.
..a tak na logikę kupi Pan zniszczone, uszkodzone mechanicznie spodnie sieciowej marki.
Jeśli nie nosił ich powiedzmy Lewandowski to są niesprzedawalne i nadają się do utylizacji.
@ALL-DA myślę, że wszystko zostało już powiedziane. W każdym razie na Gadane tej sprawy nie rozstrzygniemy - możemy tylko o niej porozmawiać, obie strony rozmowy mogą próbować przedstawić swoją perspektywę. Proponuję kontynuować korespondencję mailową z naszymi pracownikami.
@msniezek napisał(a):
@ALL-DA myślę, że wszystko zostało już powiedziane. W każdym razie na Gadane tej sprawy nie rozstrzygniemy - możemy tylko o niej porozmawiać, obie strony rozmowy mogą próbować przedstawić swoją perspektywę. Proponuję kontynuować korespondencję mailową z naszymi pracownikami.
Właśnie @msniezek zaprezentował jak wygląda transparentność allegro.
Zadałem pytania odnośnie podstaw prawnych, wrzuciłem screeny z wypowiedziami pracowników allegro naruszających prawo wszytko to zostało zignorowane przez Pana Macieja.
Podobnie postępują pracownicy allegro w korespondencji (co też udokumentowałem screenami)
Tak jak informowałem będę do skutku przypominał się z pytaniami by każdy mógł zobaczyć jak postępuje portal i odpowiednie instytucje jak UOKIK miały materiał dowodowy dokumentujący naruszenia prawa przez allegro oraz brak transparentności zasad.
@ALL-DA jak już mówiłem, dyskusja zatoczyła koło. Nie zgadzamy się po prostu w kwestii interpretacji tej sprawy. Podawałem w tym wątku podstawę prawną naszych oczekiwań związanych z obciążeniem Pana kosztami Allegro Protect, jakie ponieśliśmy. Wywoływanie mnie niczego nie zmieni, a powtarzanie w kółko tego samego przez obie strony nie ma sensu.
Ponownie zachęcam do odpowiedzi na dość jednoznaczne prośby pracowników w korespondencji mailowej, dotyczące dokładnych wyliczeń związanych z wyceną zwrotu towaru na +/- 1% jego pierwotnej wartości. Być może taka wycena jest uzasadniona - na razie tego nie wiemy. To prośba związana z obciążeniem Pana kosztami rekompensaty, zatem jest to spór między Allegro a sprzedawcą, kupujący nie jest jego stroną.
@msniezek widzę znowu Pan masakrujesz kodeks cywilny po swojemu. Allegro nie zawarło umowy kupna sprzedaży c2c nie jest strona tej umowy jednocześnie allegro rząda od jednej strony umowy czegoś do czego nie ma podstaw prawnych. A jak Pan chcesz tak sprawę stawiać to kc strona wywodząca korzyści ma udowodnić stronie pozywającej że ma rację czyli to nie allegro ma kazać sprzedającemu przedstawiać wyceny obniżenia wartości tylko allegro ma udowodnić że wycena sprzedającego jest błędna. Skoro tak stawiacie sprawę że skoro oddajecie kupującemu firmie kasę z pok to ty samym przedmiot transakcji c2c staje się własnością allegro czyli allegro chcąc odzyskać pieniądze jako firma obowiązuje nie ustawa konsumencka a kc czyli proszę powołać biegłego rzeczoznawcę, zarządać wydania przedmiotu sporu i zrobić sobie ekspertyzę a potem przedstawiać ją w sądzie pozywając sprzedawcę o naruszenie dóbr firmy poprzez nieslusznie naliczoną obniżkę kwoty zwrotu. Będziecie mieli prawomocny wyrok to do komornika po tytuł wykonawczy a nie z automatu kosztami AP obarczać
@msniezek napisał(a):
@ALL-DA jak już mówiłem, dyskusja zatoczyła koło. Nie zgadzamy się po prostu w kwestii interpretacji tej sprawy. Podawałem w tym wątku podstawę prawną naszych oczekiwań związanych z obciążeniem Pana kosztami Allegro Protect, jakie ponieśliśmy. Wywoływanie mnie niczego nie zmieni, a powtarzanie w kółko tego samego przez obie strony nie ma sensu.
Ponownie zachęcam do odpowiedzi na dość jednoznaczne prośby pracowników w korespondencji mailowej, dotyczące dokładnych wyliczeń związanych z wyceną zwrotu towaru na +/- 1% jego pierwotnej wartości. Być może taka wycena jest uzasadniona - na razie tego nie wiemy. To prośba związana z obciążeniem Pana kosztami rekompensaty, zatem jest to spór między Allegro a sprzedawcą, kupujący nie jest jego stroną.
@msniezek
Zarówno ja jak i inni sprzedawcy udzielając się w wątku oczekują podania podstaw prawnych którymi kierujecie się kwestionując nasze wyceny i stawiając się w roli sądu.
To nadużycia z waszej strony , wy nawet nie prosicie o przesłanie takich dokumentów tylko wymuszacie ich dostarczenie.
Nakładacie kary, naliczacie rekompensaty a dopiero później wymuszacie dokumentowanie i sobie przypisujecie prawo do oceny.
Nie tak powinna wyglądać kolejność działań.
Co do tej konkretnej sprawy wielokrotnie prosiłem waszych pracowników w zgłoszeniu o podanie takich przepisów.
Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi.
Samo udokumentowanie nie stanowi problemu w sądzie mogę w każdej chwili to dokumentować jeśli ma coś wam udowadniać to proszę o podanie podstaw prawnych.
Gdybyście poczekali z nakładaniem kar to mimo iż nie mam takiego obowiązku to bym nie robił zamieszania i przesłał wam zdjęcia towaru.
Obecnie w pierwszej kolejności oczekuje podania podstaw prawnych.
Niech działania allegro i zasady jakie obowiązują na portalu będą transparentne tak jak Pan zapowiadał.
@ALL-DA "Samo udokumentowanie nie stanowi problemu w sądzie mogę w każdej chwili to dokumentować"
Dobrze, że to zdanie padło - teraz przynajmniej wiadomo, o co chodzi. Wnioskuję z niego, że nie o dogadanie się z kupującym, czy tym bardziej z Allegro (udokumentowanie tego obciążenia w korespondencji z Allegro prawdopodobnie zakończyłoby tę sprawę) - ale o postawienie na swoim.
Mogę tylko zapewnić, że Allegro jest również zdeterminowane, aby bronić praw kupujących, ich komfortu robienia u nas zakupów, bez obaw o nieuzasadnione obciążenia ze strony sprzedawców z alternatywą oddania sprawy do sądu.
@msniezek napisał(a):
@ALL-DA "Samo udokumentowanie nie stanowi problemu w sądzie mogę w każdej chwili to dokumentować"
Dobrze, że to zdanie padło - teraz przynajmniej wiadomo, o co chodzi. Wnioskuję z niego, że nie o dogadanie się z kupującym, czy tym bardziej z Allegro (udokumentowanie tego obciążenia w korespondencji z Allegro prawdopodobnie zakończyłoby tę sprawę) - ale o postawienie na swoim.
Mogę tylko zapewnić, że Allegro jest również zdeterminowane, aby bronić praw kupujących, ich komfortu robienia u nas zakupów, bez obaw o nieuzasadnione obciążenia ze strony sprzedawców z alternatywą oddania sprawy do sądu.
@msniezek Proszę nie obracać kota ogonem i się nie wybielać siebie i portalu, łamiecie prawo i to w sposób bezczelny.
To wy nie potrafiliście przez ponad miesiąc dostarczyć zwrotu od kupującego, paczka krążyła przez wiele tygodni nie wiadomo co się z nią działo a w tym czasie oczernialiście mnie sugerując że wina jest po mojej stronie.
..a gdy kupujący w końcu się zniecierpliwił i zgłosił wniosek do POK to rozpatrzyliście nie ustosunkowując się do moich wyjaśnień.
Uznaliście mnie za oszusta, ukaraliście a później chcecie się bym wam się tłumaczył nie podając nawet podstaw prawnych waszych żądań.
Powtarzam nie tak powinna wyglądać kolejność działań.
Tak jak napisałem :
Samo udokumentowanie nie stanowi problemu w sądzie mogę w każdej chwili to dokumentować ale jeśli w tej sprawie ma coś wam udowadniać to proszę w pierwszej kolejności o podanie podstaw prawnych.
Gdybyście poczekali z nakładaniem kar to mimo iż nie mam takiego obowiązku to bym nie robił zamieszania i przesłał wam zdjęcia towaru.
Proszę zatem w końcu:
1.podać podstawy prawne wymagania przesyłania wam dokumentów, podważania wycen przez waszych pracowników.
2. Wytłumaczyć dlaczego tak wyglądał procedura rozpatrzenia wniosku i obarczenia mnie kosztami rekompensaty.
Pana stwierdzenie :
Mogę tylko zapewnić, że Allegro jest również zdeterminowane, aby bronić praw kupujących, ich komfortu robienia u nas zakupów, bez obaw o nieuzasadnione obciążenia ze strony sprzedawców z alternatywą oddania sprawy do sądu.
w zasadzie brzmi jak przyznanie będziemy traktować każdego sprzedawcę jak złodzieja oszusta a każde roszczenia kupującego traktować jak orzeczenie sądu .
Będziemy tak utrudniać życie sprzedawcy,( nie przejmując się tym że łamiemy prawo i własny regulamin ) by się złamał i niezależnie od uzasadnienia roszczeń kupujących uznawał je za zasadne.
@ALL-DA pytanie podstawowe to jest inne mianowicie na podstawie jakie artykułu prawa polskiego allegro nakłada koszt rekompensaty z AP na sprzedającego, skoro allegro nie jest stroną transakcji b2c / c2c / b2b i nie ma prawa brać udziału w sporze. AP czy smart to są wewnętrzne programy allegro i skoro allegro sobie chce to może fundować swoim uczestnikom bo klientom to złe słowo prezenty w postaci zwrotu AP, zwrotu kosztów towaru reklamacji za zniszczoną paczkę smart ale ze swoich środków i nie ma prawa bez wygrania w sądzie na obciążenie ciężarem tych rekompensat którejkolwiek strony sporu czy sprzedającego prywatnie czy sprzedającego firmy mimo wszelakich zgód regulaminowych tego ułomnego prawnie czegoś co jest regulaminem bo jego zapisy nie mają przełożenia w polskim prawie cywilnym i karnym dla przykłady allegro windykować sobie może swoje należności przez firmę zewnętrzną a nie może windykować swoich rekompensat z AP od strony transakcji której nie jest udziałem
@az1rael napisał(a):
@ALL-DA pytanie podstawowe to jest inne mianowicie na podstawie jakie artykułu prawa polskiego allegro nakłada koszt rekompensaty z AP na sprzedającego, skoro allegro nie jest stroną transakcji b2c / c2c / b2b i nie ma prawa brać udziału w sporze. AP czy smart to są wewnętrzne programy allegro i skoro allegro sobie chce to może fundować swoim uczestnikom bo klientom to złe słowo prezenty w postaci zwrotu AP, zwrotu kosztów towaru reklamacji za zniszczoną paczkę smart ale ze swoich środków i nie ma prawa bez wygrania w sądzie na obciążenie ciężarem tych rekompensat którejkolwiek strony sporu czy sprzedającego prywatnie czy sprzedającego firmy mimo wszelakich zgód regulaminowych tego ułomnego prawnie czegoś co jest regulaminem bo jego zapisy nie mają przełożenia w polskim prawie cywilnym i karnym dla przykłady allegro windykować sobie może swoje należności przez firmę zewnętrzną a nie może windykować swoich rekompensat z AP od strony transakcji której nie jest udziałem
@az1rael Dokładnie
Moje pytania były o zasadność działań allegro, podanie podstaw prawnych i regulaminowych by można było się dowiedzieć czy poszczególnie pracownicy łamią prawo czy robią to w ramach otrzymanych wytycznych i interpretacji prawa przez allegro.
To moderatorzy unikając udzielenia odpowiedzi poprosili o przykład konkretnej sprawy więc podałem i udokumentowałem że nie naruszyłem prawa ani regulaminu allegro.
Do meritum czyli podstaw prawnych
moderatorzy @ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_ jak i @msniezek nadal się nie odnoszą.
Ten ostatni jak widać manipuluje treściami.
@msniezek chciałbyś dostać uszkodzony, zdewastowany towar w cenie nowego bo ktoś go wcześniej kupił i zwrócił w takim stanie a wy nakazujecie traktować go jako pełnowartościowy?
@starling_shop oczywiście, że bym nie chciał. Problem w tym, że te określenia ("uszkodzony" czy "zdewastowany") nie są dostatecznie precyzyjne, dla każdego mogą znaczyć coś innego. A jeżeli na takiej podstawie sprzedawca potrąca 99% ceny towaru, oczekujemy, że w bardziej merytoryczny sposób swoją decyzję uzasadni - a więc po prostu udowodni te uszkodzenia czy dewastację, możliwie precyzyjnie wyliczy ich skalę. To naprawdę nie jest wymaganie wzięte z kosmosu - to podstawy Kodeksu cywilnego (dokładnie art. 6).
@msniezek napisał(a):
@az1rael w relacji, o której mówimy, nie ma mowy o konsumencie. Mówimy o relacji firma-firma (sprzedający-Allegro). Zgodnie z art. 6 KC ciężar udowodnienia spoczywa na stronie, która z faktu ("spodnie nadają się tylko na śmietnik") wywodzi skutki prawne ("zwrot 1 zł zamiast 100 zł") - czyli na sprzedającym.
Jedyne, o co w tej sprawie chodzi, to przedstawienie przez sprzedawcę, w jaki dokładnie sposób wyliczył swój 1 zł zwrotu.
@msniezek Jeśli macie jakiekolwiek zastrzeżenia do moich działań to zapraszam niech allegro złoży pozew cywilny wobec mnie wtedy.
Na tę chwilę to wy łamiecie prawo a swoimi odpowiedziami to dokumentujecie.
Co też stanowi ciekawy materiał dla UOKIK.
Co do tej sprawy to @az1rael chyba jasno ją wyjaśnił więc nie ma powodu się powtarzać.
Nie jesteście tutaj stroną.
@msniezek napisał(a):
@ALL-DA wydaje mi się, że to, jak szybko rozpatrzyliśmy wniosek kupującego (i w jaki sposób go rozpatrzyliśmy) nie jest Twoją sprawą. To sprawa pomiędzy nami a kupującym. Ciebie dotyczy wyłącznie fakt obciążenia Cię kosztami rekompensaty dla niego. Dlaczego to zrobiliśmy, już napisałem: nie przedstawiłeś szczegółów swojej "wyceny". Przypominam, że zgodnie z art. 6 Kodeksu cywilnego: "Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne." Cały czas czekamy na te informacje.
Żeby była jasność: nikt nie neguje faktu, że proces odsyłania przesyłki nie przebiegał tak, jak powinien. Natomiast to jest temat całkowicie poboczny. Gdyby przesyłka dotarła o czasie, efekt byłby zapewne podobny - Ty zwróciłbyś 1 zł, a my, z braku szczegółowego uzasadnienia, zwrócilibyśmy kupującemu pozostałą część kwoty.
@msniezek To jak rozprujecie ma znaczenie dla sprzedawców bo to wpływa na naszą działalność.
Przypomina o transparentności zasad i ich przestrzeganiu.
Wnioski AP powinny być rozpatrywane regulaminowo a zasady powinny być przejrzyste.
Allegro to spółka akcyjna a nie firma Pani Sylwii czy Pana i jeśli rozpatrujecie wnioski z naruszeniem procedur to łamiecie prawo i narażacie sprzedawców i właścicieli portalu czyli akcjonariuszy na straty.
Proszę w końcu wyjaśnić dlaczego i na podstawie jakich zapisów prawnych naliczyliście mi wypłaconą kupującemu rekompensatę (bez próby wyjaśnień i kontaktu z moją osobą) a później podważacie moją wycenę (co sam Pan przyznał że jest złamaniem przepisów i nie macie prawa tego robić).
Co do :
Przypominam, że zgodnie z art. 6 Kodeksu cywilnego: "Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne." Cały czas czekamy na te informacje.
Panie Macieju w jednym zdaniu Pan twierdzi że nie macie prawa kwestionować mojej wyceny i przypisywać sobie uprawnień sądu a po chwili chce bym wam coś udowadniał choć zgodnie z regulaminem nawet nie jesteście stroną transakcji.
Przypominam że jak postępowałem zgodnie z prawem, udzielałem terminowych odpowiedzi a wasi pracownicy złamali prawo naliczając mi koszty rekompensaty którą wypłaciliście z naruszeniem zasad by tuszować swoje błędy (nieprawidłową dostawę zwrotu towaru).
Nie musi się Pan obawiać jeśli uprawniona osoba zgłosi jakiekolwiek zastrzeżenia to odpowiedniej instytucji czyli sądowi udowodnię zasadność moich działań.
Żeby była jasność: nikt nie neguje faktu, że proces odsyłania przesyłki nie przebiegał tak, jak powinien. Natomiast to jest temat całkowicie poboczny.
To nie temat poboczny bo wygenerował problem. Towar przez miesiąc był w transporcie krążył po magazynach co też mogło doprowadzić do uszkodzenia towaru. Kupujący składał skargę na waszą usługę a wy tego nie wyjaśniliście pomimo iż zobowiązaliście się do przesłania wyjaśnień w dyskusji, zamiast tego sugerowaliście iż wina jest po mojej stronie.
Gdyby przesyłka dotarła o czasie, efekt byłby zapewne podobny - Ty zwróciłbyś 1 zł, a my, z braku szczegółowego uzasadnienia, zwrócilibyśmy kupującemu pozostałą część kwoty.
Tu też Pan świadomie wprowadza w błąd Przecież zwróciliście pełną kwotę nie czekając na moją odpowiedź więc nie wiedzieliście nawet jak wyceniłem zwrot.
Problemem jest to że nie rozprujecie wniosków zgodnie z zasadami, wasi pracownicy łączenie z Panem zachowujecie się tak jakby was nie obowiązywało prawo.
Oczekuję by niezwłocznie anulowano naliczoną rekompensatę a jeśli macie jakieś żądania wobec mnie proszę poprzeć je konkretnymi przepisami.
coraz gorzej w serwisie
zarzuty allegro, że nie działasz transparentnie
wiec serwis obciąża Cie kosztami AP także działając nietransparentnie
@msniezek czy jest tzw standard allegro?
ewidentne działanie na szkodę sprzedawcy?
dlaczego kupujący niszczący produkt otrzymał w efekcie zwrot wpłaty
tak jakby odesłał nieużywany produkt, a sprzedawca musi pokryć tego koszty?
jest cała gama wyroków sądów, które twierdzą wręcz wszystko
od tego, że można wycenić zwrot na zero zł i takich, że produkt posiada zawsze jakąś wartość
Nie koniecznie bo niektórych może być wartość nawet minusowa jak na przykład musisz oddać do UTYLIZACJI i za nią zapłacić a chociażby wywalenie do śmieci też generuje koszty 😉
zaglądam co kilka dni na gadane i @ALL-DA jeszcze nie otrzymał podstaw prawnych o ktore grzecznie prosił ? To są jakieś żarty ? Działacie zgodnie z prawem czy nie ?
W moim odczuciu takie dzialania mogą negatywnie wpywać na postrzeganie spółki co może przekladać sie na wyniki finansowe
Jako akcjonariusz wzywam do zaprzestania takich praktyk i przedstawienie oczekiwanych podstaw prawnych
Szanowne allegro można liczyć na udzielenie odpowiedzi na zadane pytania dotyczące uprawnień allegro, podstaw prawnych do kwestionowania wycen oraz zasad rozpatrywania wniosków allegro protect.
Mija już blisko miesiąc a nadal nie udzielicie merytorycznych odpowiedzi na pytania zadane przez sprzedawców udzielających się w powyższym wątku.
@ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_ @msniezek
Ciekawe co powiedzą pracownicy UOKIK czytając w jaki sposób rozpatrujecie wnioski AP i w jak "transparentny" sposób informujecie o zasadach obowiązujących na allegro i waszych interpretacjach przepisów.