Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Szanowni Państwo,
Kupujący zgłosił reklamację, na którą niezwłocznie odpowiedziałam, prosząc o odesłanie towaru w celu jej dalszego rozpatrzenia. Niestety, mimo upływu czasu kupujący nie zareagował – nie odesłał produktu ani nie wyraził chęci kontynuowania postępowania reklamacyjnego.
Dziś mija termin na rozpatrzenie dyskusji, w związku z czym – ze względu na brak odesłania towaru – zdecydowałam się na odrzucenie reklamacji jako bezzasadnej.
Zostałam jednak poinformowana przez Allegro, że odrzucenie reklamacji jest nieuzasadnione, ponieważ to ja – jako sprzedający – powinnam odebrać towar od kupującego. Przyznam, że jestem tym stanowiskiem zaskoczona, ponieważ w moim odczuciu to kupujący, jako inicjator reklamacji, powinien wykazać minimum zaangażowania i przesłać towar do weryfikacji.
Proszę o doprecyzowanie, czy zgodnie z regulaminem Allegro to na sprzedającym ciąży obowiązek organizacji odbioru reklamowanego produktu, nawet jeśli kupujący nie wykazuje żadnej inicjatywy i nie odpowiada na wiadomości.
Z góry dziękuję za wyjaśnienie tej sytuacji.
grubo się mylisz. Konsument ma obowiązek udostępnić towar. Jest to ustawowy obowiązek. Ustawa nie precyzuje gdzie ma udostępnić (poza szczególnymi przypadkami, gdzie przedmiot jest 'zamontowany'"), jak ma udostępnić. Domyślnie takim samym kanałem jakim był zakup. Dlatego kupując w sklepie stacjonarnym, reklamujesz w tym sklepie.
@Syrena_zT @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @nat_not @_HolaOla_
Szanowni Państwo,
Bardzo proszę o wypowiedź moderatorów w mojej sprawie, ponieważ przekazana mi interpretacja jest – moim zdaniem – nielogiczna i budzi poważne wątpliwości.
Kupujący zgłosił reklamację dotyczącą produktu o wartości 359 zł. W ramach dyskusji zostałam poinformowana o zgłoszeniu, na które niezwłocznie odpowiedziałam – poprosiłam kupującego o odesłanie towaru w celu jego weryfikacji. Niestety, kupujący nie udzielił żadnej odpowiedzi i nie odesłał reklamowanego produktu.
Po upływie 14 dni – zgodnie z przyjętymi zasadami – wydałam decyzję o odrzuceniu reklamacji z powodu braku kontaktu oraz nieodesłania towaru.
Otrzymałam jednak od Allegro informację, że moja decyzja została uznana za bezzasadną, ponieważ – cytuję – „to sprzedający powinien odebrać towar od kupującego”.
Proszę o wyjaśnienie, w jaki sposób miałabym odebrać towar, skoro kupujący:
Nie udostępnił adresu odbioru ani nie odpowiedział na żadne wiadomości.
Nie wykazał żadnej inicjatywy w kontynuowaniu reklamacji.
Dodatkowo pojawia się pytanie: co w sytuacji, gdy odbiorę towar na własny koszt, a reklamacja okaże się bezzasadna? Kto wówczas pokryje koszt przesyłki zorganizowanej przez sprzedającego?
W mojej opinii odpowiedzialność za odesłanie produktu spoczywa na kupującym – jeśli reklamacja zostanie uznana, wówczas obowiązkiem sprzedającego jest zwrot kosztów przesyłki.
Proszę o jednoznaczne stanowisko oraz wyjaśnienie tej kwestii, ponieważ obecna interpretacja wydaje się niespójna z logiką postępowania reklamacyjnego oraz obowiązującymi przepisami.
@AlleMakijazPL No to przecież masz wyraźnie napisane: przedmiot masz odebrać.
Nie wysyłasz jakichś kodów czy etykiet, musisz zebrać odpowiednią grupę, jedziesz do klienta i odbierasz, tak jak Allegro wymaga. Nie prosisz o zwrot lecz odbierasz. Starajcie się unikać zbędnej przemocy!
A Mickiewicz napisał że Pan Tadeusz to ostatni zajazd ...
Tu nie ma co interpretować. Odpowiedzialność za reklamację spoczywa na sprzedawcy. Obojętnie czy reklamacja będzie zasadna, czy nie, to sprzedawca ponosi koszty reklamacji.
jesteś niestety w błędzie
jesli reklamacja jest bezzasadna masz prawo domagać się zwrotu kosztu wysyłki
@AlleMakijazPL to prawda, ale najpierw musisz odebrać towar od klienta, a dopiero później możesz stwierdzić, czy reklamacja jest zasadna, czy też nie i żądać zwrotu kosztów
tak, a jak mam go odebrac
skad mam wysłać kuriera w ciemno pod adres z ktorego zamówił
a później się okaże ze go nie ma tu bo jest np u kogoś z rodziny
to jest nieporozumienie
ja mogę odebrac towar od kupującego ale powinien być on ze mną uzgodniony a skoro się ktoś nie odzywa to przecież nie mam możliwości odbioru tego zamówienia
@AlleMakijazPL odpowiedz masz na samym dole https://spolecznosc.allegro.pl/t5/zaawansowani-sprzedawcy/dyskusja-reklamacja/td-p/1044484/page/2
Obecna interpretacja obowiązków sprzedającego w zakresie reklamacji, jaką przedstawili Państwo w tej sprawie, budzi mój poważny sprzeciw. Aby lepiej zobrazować skalę problemu, pozwolę sobie opisać sytuację analogiczną, która niestety staje się możliwa przy takim podejściu:
Jako kupujący mogę złożyć losową reklamację, po czym przez dwa tygodnie nie podejmować żadnego kontaktu ze sprzedającym, ignorować prośby o odesłanie towaru, a następnie – gdy sprzedający wyda decyzję odmowną z uwagi na brak współpracy – zarzucić mu niewypełnienie obowiązku odbioru reklamowanego produktu. Co więcej, mogę dodatkowo stwierdzić, że kurier próbował odebrać paczkę pod niewłaściwym adresem, którego wcześniej nigdy nie przekazałem, a następnie zgłosić wniosek do Programu Ochrony Kupujących, twierdząc, że „sprzedawca nie odebrał ode mnie towaru”.
Taka konstrukcja systemu reklamacyjnego jest nie tylko nielogiczna i niesprawiedliwa wobec sprzedawców, ale też daje realne pole do nadużyć. W moim przypadku to kupujący przez prawie dwa tygodnie nie podejmował żadnego kontaktu, mimo moich wiadomości oraz próby kontaktu telefonicznego. Trudno więc oczekiwać, bym organizowała odbiór paczki „na ślepo”, bez informacji o adresie, gotowości przekazania towaru czy woli kontynuowania reklamacji. @Syrena_zT @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @nat_not @_HolaOla_
przecież to jest absurd
@AlleMakijazPL Mogę Cię jedynie ponownie odesłać do tekstu ustawy, który linkowałam wyżej w tym wątku. Zasady dotyczące obsługi reklamacji zostały ustalone przez ustawodawcę, a nie przez Allegro. Niezależnie od tego jakich argumentów tutaj użyjesz, żeby przekonać, że te zasady nie mają sensu lub mogą prowadzić do nadużyć, nie zostaną one zmienione. Nie otrzymasz od nas innej ineterpretacji poza tą, która wypływa wprost z tekstu ustawy.
to ile mam czekać na tą odpowiedz od kupującego
chyba na to może pani odpowiedzieć
napisałam również email do rzecznika praw konsument aby wypowiedział się w tej kwestii, bo wasza interpretacja jest 0 jedynkowa
i wpływa negatywnie dla sprzedawców
Zwrotu jakiego kosztu wysyłki? Obojętnie czy reklamacja jest bezzasadna czy nie, koszt zwrotu od klienta do sprzedawcy pokrywa sprzedawca.
Po rozpatrzeniu reklamacji możesz domagać się zwrotu kosztów ponownego odesłania towaru do klienta. Ale coś nie wiem czy to miałaś na myśli. Wyglądało na to, że pytasz o to kto ponosi koszty odesłania przez klienta towaru do sprzedawcy.
myslisz się, są już "precedensy" stwierdzające, ze nie można "grozić" konsumentowi ewentualnymi kosztami gdyby reklamacja była odrzucona. Ergo trzeba ponieść wszelkie koszty. W ustawie jest jedno zabezpieczenie, przedsiębiorca może odmówić "reklamacji" jeśli koszt jej przeprowadzenia byłby "nadmierny". W takim przypadku konsument może odstąpić od umowy z tą różnica, ze koszt takiego zwrotu ponosi przedsiębiorca.
@AlleMakijazPL Zgodnie z Art. 43d ust. 5 Ustawy o prawach konsumenta, w przypadku reklamacji towaru z tytułu niezgodności z umową, konsument powinien udostępnić sprzedającemu towar do naprawy lub wymiany. Nie oznacza to, że musi go odesłać. Sprzedający jest zobowiązany odebrać towar od kupującego na własny koszt.
Praktyka, o której wspominasz, czyli odsyłanie towaru przez klienta na własny koszt i oczekiwanie na zwrot tych środków po uznaniu reklamacji, jeszcze do niedawna była często stosowana na Allegro. Nie ma ona jednak uzasadnienia w obowiązującym prawie. Obecnie przykładamy większą wagę do wyeliminowania tego typu rozwiązań z obsługi reklamacji na Allegro.
@nat_not i własnie rozwiązania które stosujecie działają na niekorzyśc kupujących
1) jesli kupujący odsyła paczke może sam wybrać sposób, i czas wysyłki co jest dla niego wygodniejszym rozwiązaniem ( oczywiscie sprzedajacy pownien w cąłosci pokryć koszt przesyłki)
2) jełsi otrzyma etykiete lub zamówiony podjazd jest zobowiązany do czekania na kuriera.
A co jełsi nie może czekać?
A co jeśłi pracuje?
A co jeśłi w danym dniu ma ważną sprawe do załatwienia?
W normalnych okolicznościach wrzuciłby po drodze do paczkomatu albo nadał w żabce . Ale nie . Teraz musi oczekiwac na kuriera bo inaczej aalbo poniesie koszt odesłnia ( sprzedajacy wywiązał sie z obowiązku i nie musi wysyłac kuriera drugi raz) albo bedzie miał odrzuconą reklamacje.
Widze że Allegro "uszczęsliwiło" już sprzedawców na maxa teraz teraz sie wzieło za "uszcześliwianie" kupujących
Pamietajmy że wybór sposoby odebrania towaru ( wybór kuriera) nalezy do sprzedawcy jeśłi przysyła on etykiete lub wysyła kuriera
@nat_not ale mam nadzieję, że pamiętacie również o rękojmi🤔
Art. 5612. § 1. Kupujący, który wykonuje uprawnienia z tytułu rękojmi, jest obowiązany na koszt sprzedawcy dostarczyć rzecz wadliwą do miejsca oznaczonego w umowie sprzedaży, a gdy takiego miejsca nie określono w umowie - do miejsca, w którym rzecz została wydana kupującemu.
@nat_not No to nasuwa się pytanie co z fragmentem "konsument powinien udostępnić sprzedającemu towar do naprawy lub wymiany." - skoro w opisanym przypadku tego wątku kupujący zapadł się pod ziemię i nie było z nim żadnego kontaktu. To pozostawia pole do wielkich nadużyć.
@NipponShorty @_Likos_ przede wszystkim dialog. Tak samo mogę się dogadać, wysłać za swoje i oczekiwać na zwrot poniesionych kosztów, jak wymagać odbioru. Niestety ze sprzedającymi często dogadać się nie idzie, bo tego nie chcą.
Ostatnio pytałem o możliwość wysłania etykiety na paczkomat, lub DPD Pickup, otrzymałem odpowiedź, że się nie da i musiałem kombinować komu dać paczkę, kto będzie mógł ją nadać, została nadana 25km ode mnie. Druga reklamacja tego samego produktu i już się dało nadać w DPD Pickup? Odstąpiłem od umowy z negatywem.
Jaki morał z tego? Zależy od człowieka, jego chęci, uczciwości. Przypadki są różne, ludzie świnie, ludzie porządni, więc nie ma się co rozczulać. To nie Allegro uszczęśliwia, to ludzie są różni, jak i przypadki, a resztę reguluje prawo.
@Crow_Empire Wiadomo że dialog zawsze jest lepszy od sporu dyskusji, sam z tego narzędzia skorzystałem kilka razy i fakt że czasem jak nie otworzysz dyskusji to nie uzyskasz kontaktu ze strony sprzedającego. 2 strony jak zgłaszam coś w dyskusji to po to że chce temat rozwiązać a nie zapadam się pod ziemię na 2 tygodnie